7. Piaseczyńskie Dyktando – wyniki!

biblioteka-piaseczno.pl 3 dni temu

16 listopada 2024 roku w Bibliotece Publicznej w Piasecznie odbyło się 7. Piaseczyńskie Dyktando. Uczestnicy konkursu zostali podzieleni na trzy kategorie wiekowe, w ramach których łącznie wzięło udział 81 osób. Teksty dyktand zostały ułożone przez współpracujące nauczycielki, które jak co roku angażują się w przygotowanie tematycznych wierszyków i opowiadań na konkurs – w tym roku tematem przewodnim była mitologia.

Tegoroczne dyktanda odczytała znana polska dziennikarka, felietonistka, pisarka i publicystka – Agata Passent, której niesamowity głos dodał niezapomnianej atmosfery w sali konkursowej. W komisji sprawdzającej dyktanda znalazły się nauczycielki – Emilia Świątkowska, Wioletta Grochowicz, Marta Szlaga, Urszula Napieraj, oraz Malwina Studzińska. Wydarzenie oficjalnie rozpoczął Burmistrz Miasta i Gminy Piaseczno, Daniel Putkiewicz, radna Aleksandra Śmietanka wraz z dyrekcją Biblioteki Publicznej w Piasecznie: Dyrektorem, Łukaszem Krzysztofem Załęskim oraz Zastępczynią Dyrektora, Sylwią Chojnacką-Tuzimek.

Nagrody na dyktando ufundowała Biblioteka Publiczna w Piasecznie, Starostwo Powiatowe w Piasecznie, Gmina Piaseczno oraz sponsorzy: Hotel De Silva i Dr Irena Eris. W organizację dyktanda oraz pozyskanie sponsorów (Hotel De Silva oraz Dr Irena Eris) włączyła się radna gminy – Ewelina Wójcik.

Wyniki dyktanda

Poziom „Żabka”:

W tej kategorii wzięło łącznie udział 17 uczestników.

  • I nagrodę oraz tytuł Piaseczyńskiego Mistrza Ortografii Polskiej otrzymała Stefania Pasieka.
  • II nagrodę oraz tytuł Piaseczyńskiego Wicemistrza Ortografii Polskiej otrzymała Emilia Gołacka.
  • III nagrodę oraz tytuł Drugiego Piaseczyńskiego Wicemistrza Ortografii Polskiej otrzymała Marta Zujewicz.

Wyróżnienia

  • Antonina Dębowczyk
  • Alicja Błądek
  • Małgorzata Piesio

Poziom „Żółw”:

W tej kategorii wzięło łącznie udział 18 uczestników.

  • I nagrodę oraz tytuł Piaseczyńskiego Mistrza Ortografii Polskiej otrzymała Krzysztof Gołaszewski.
  • II nagrodę oraz tytuł Piaseczyńskiego Wicemistrza Ortografii Polskiej otrzymała Maria Skalska.
  • III nagrodę oraz tytuł Drugiego Piaseczyńskiego Wicemistrza Ortografii Polskiej otrzymał Aleksandra Gołacka.

Wyróżnienia

  • Maria Ciecierska
  • Aleksandra Soszka
  • Tomasz Perkowski

Poziom „Gżegżółka”:

W tej kategorii wzięło łącznie udział 46 uczestników.

  • I nagrodę oraz tytuł Piaseczyńskiego Mistrza Ortografii Polskiej otrzymała Barbara Perkowska.
  • II nagrodę oraz tytuł Piaseczyńskiego Wicemistrza Ortografii Polskiej otrzymała Agnieszka Gołaszewska.
  • III nagrodę oraz tytuł Drugiego Piaseczyńskiego Wicemistrza Ortografii Polskiej otrzymała Szymon Witak.

Wyróżnienia

  • Agnieszka Witak
  • Marcin Skibiński
  • Natalia Jaworska

Zapraszamy do zapoznania się z tekstami tegorocznych dyktand. Wgląd do dyktand dostępny jest od 20 listopada 2024 roku (środa) do 13 grudnia 2024 roku (piątek) w sekretariacie w godzinach otwarcia.

Teksty

Poziom „Żabka”
Autorka tekstu: Emilia Świątkowska

„Historia Heraklesa”

W tym dyktandzie historię Heraklesa poznamy.
Sławne czyny tego herosa upamiętniamy.
Kiedy dziesięć miesięcy w życiu Heraklesa wybiło,
po raz pierwszy okazał swą nadludzką siłę.
Hera do chłopca nienawiścią pałała
i dwa olbrzymie węże na niego zesłała.
Herakles zdusił te potwory wielkie,
dając powody do euforii wszelkiej.
Chłopiec rósł zdrowo jak drzewo w ogrodzie.
W rzucaniu oszczepem był zawsze na przodzie.
Bogowie Heraklesa bardzo lubili,
więc licznymi darami chłopca obdarzyli.
Hermes miecz mu darował okazały,
a Atena pancerz sprawiła doskonały.
Dwanaście prac pokazem siły Heraklesa było
i największym herosem w mitach uczyniło.

Kategoria „Żółw”
Autorki tekstu: Wioletta Grochowicz i Urszula Napieraj

„Imperium greckich bogów i herosów”

Na szczycie gór Olimpu, gdzieś w chmurnych przestworzach,
Zasiadają bogowie, władcy Ziemi i morza.
Z przodu Zeus Gromowładny, potężny w swej chwale,
Z błyskawicą w dłoni, rządzi doskonale.

Posejdon, brat jego, głębin władzę dzierży,
Trójzębem mąci fale, czasu nie mitręży.
Złowrogi wód pan, wściekły i nieprzebłagany,
Nie najlepszy to pomysł burzyć jego plany!

Apollo zjawiskowy rzewnie struny trąca,
Płyną dźwięki melodii niczym gorycz wrząca.
On jest wróżem nieziemskim i poezji panem,
Pośród nocy pieśń tworzy, kończąc ją nad ranem.

Płochliwa Artemida z łukiem w drobnej dłoni,
W gęstwinach mrocznych lasów przed światem się chroni.
Pani łowów, strażniczka dzikiej fauny i flory,
Morze strzał wciąż ciska, by chronić swe bory.

Herakles z dwunastu prac trudnych jest znany,
Ubóstwiony heros, nie był w sobie zadufany.
Sprężyste miał ciało i prężne ramiona,
Łby hydrze urywał, centaurów pokonał.

Atena Sowiooka, w hełmie patrzy wyniośle,
Jej wiedza niezgłębiona, lśniąc jak zorza rośnie.
Z włócznią jak wschodnia jutrzenka stoi niczym wieża,
Naukę zdobywa, erudycję ceni, horyzonty poszerza.

Dziś prastara opowieść, echem Olimpu brzmiąca,
Do Piaseczna wędruje, w rytm poezji pląsa.
Chwała bogów w tym mieście wieczna pozostanie,
Kiedy młodzież zakończy dyktanda pisanie.

Kategoria „Gżegżółka”
Autorka tekstu: Marta Szlaga

„Zwątpienie Zeusa”

Grupa potężnych, imponujących nieśmiertelników w pośpiechu opuszczała skąpany w złotym blasku pałac piętrzący się na szczycie Olimpu. Biesiadnicy, zdjęci grozą, ukradkiem spoglądali za siebie. Szepcząc, powtarzali zatrważające pogłoski. Posejdon, wzburzony jak Morze Śródziemne, stukał nerwowo trójzębem o podłoże. Hades, ten ponury i zwykle niewzruszony pan podziemi, również zdawał się przejęty zdarzeniami sprzed chwili. Surowa Hera ściągnęła brwi w grymasie złości, krzyknęła coś niezrozumiałego i niepostrzeżenie zniknęła. Hermes, szybkonogi hultaj, będący zwykle w szampańskim nastroju, nieustająco irytujący z powodu swych złośliwych figli i zuchwałych kradzieży, teraz także zachowywał się nadzwyczaj powściągliwie. Struny liry trącone bezwiednie przez roztargnionego Apolla wydały przeciągły, żałosny jęk. Co wytrąciło ich z równowagi?

Otóż dostojny Zeus, najpotężniejszy z bogów, emanujący nieustannie swym z lekka przytłaczającym majestatem, budzący respekt i cieszący się powszechną estymą, najwyraźniej doszczętnie postradał rozum. Gdy strwożeni członkowie jego niezrównanej rodzinki tłoczyli się niepewnie na pałacowym dziedzińcu, on opróżniał właśnie ósmy już kielich nektaru, który wyjątkowo tego dnia nie przyniósł mu rozluźnienia. Miał zły humor. Ogarnęło go zwątpienie w sens swej nieśmiertelnej egzystencji oraz celowość trwania boskiej dynastii.

Chwilę wcześniej, poirytowany i dogłębnie przejęty pustotą jałowych rozmów i kłótni toczących się przy suto zastawionym stole, przerwał cotygodniową ucztę rodzinną i wyrzucił wszystkich bez wyjątku, machnąwszy władczo ręką dzierżącą nieodłączny piorun. Gdy wokół zapanowała głucha cisza, przymknął na moment powieki. Zadrżał. Był znużony i przytłoczony. W końcu westchnął, upewniwszy się, iż jest sam. Nie chciał, by ktokolwiek widział go w tej chwili słabości. Tak wielu mu zazdrości, tak wielu pała żądzą przejęcia rządów nad Olimpijczykami, ale na głowę Gorgony – czegóż tu pożądać? Historią rodziny nie mógł się pochwalić. Nie mówiąc nic a nic o nie najciekawszej sytuacji małżeńskiej. Poza tym cała ta czereda potomków oraz kuzynów wciąż nieudolnie tłumaczących się przed nim z niezliczonych swych występków. Wzdrygnął się na myśl o tym, jak bardzo są ludzcy, jak niedoskonali. Już miał sięgnąć po puchar musującego trunku ofiarowanego mu niegdyś przez tego niecnotę Syzyfa, gdy usłyszał cichy szczęk klamki. Drgnął oburzony, iż ktoś zuchwale zakłóca jego spokój po tym, jak dosadnie podziękował im wszystkim za wizytę. Jednak nim gniew na nowo w nim rozgorzał, poczuł miękką pieszczotę szczupłych, choć imponująco umięśnionych ramion, delikatnie acz stanowczo oplatających jego szyję. Znieruchomiał. Owionęło go ciepłe powietrze, otulił różany zapach. Odetchnął głęboko. I oto wróciło niezachwiane przekonanie, iż wszystkiemu podoła, iż Mojry przędące nici życia jeszcze mają w zanadrzu szczęśliwe chwile, momenty chwały i triumfu przeznaczone właśnie dla niego, dla niestrudzonego pana nieba i ziemi. Atena, oczywiście, iż to ona, jego największa duma, odważyła się na tak poufały gest niosący ukojenie w chwili zwątpienia. Zeus poczuł wzbierającą w nim potężną falę miłości i wdzięczności. Obrócił się ku swej mądrej córce i zamknął ją w mocnym, ojcowskim uścisku.

Serdecznie gratulujemy wszystkim laureatom i zapraszamy do udziału za rok!

Idź do oryginalnego materiału