Opole, jako stolica regionu i centrum rozwoju przedsiębiorczości naszego województwa ma kilka powodów do dumy. Przede wszystkim na przestrzeni ostatnich lat biznes w Opolu może pochwalić się tym, iż powstaje tu coraz więcej tzw. inteligentnych miejsc pracy.
– Mówimy o miejscach pracy związanych z badaniami i rozwojem. To one tworzą grunt pod innowacyjność i kreatywność w poszczególnych branżach – mówi Michał Wojczyszyn, wicedyrektor Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki (OCRG). – Ten proces nie wydarzyłby się, gdyby nie wytrwałe prowadzenie polityki przez urząd miasta i samorząd województwa.
Biznes jest na uczelni
Dobrym przykładem jest tu ifm ecolink sp. z o.o., jedna z pierwszych zagranicznych firm, która zdecydowała się zainwestować w strefie ekonomicznej przy ul. Północnej w Opolu. Firma od lat konsekwentnie się rozwija. Wymiernym tego efektem są kolejne budynki będące właśnie w finalnej fazie budowy, czy prowadzone przez ifm ecolink centrum badawczo-rozwojowe. Pracę znaleźli tam nie tylko inżynierowie z politechniki, ale także studenci (firma patronuje np. kołu naukowemu elektrotechników).
– Dzięki obecności szeroko rozumianego biznesu w murach uczelni, możliwe jest dbanie o to, by najlepsi studenci, w tym przypadku np. elektromechaniki, mogli zobaczyć praktyczne zastosowanie tego, czego na co dzień uczą się na zajęciach – argumentuje Wojczyszyn.
– A następnie znaleźć stabilne zatrudnienie, co jest oczywiście z korzyścią także dla przedsiębiorstw, które pozyskują już na bardzo wczesnym etapie wykwalifikowanego pracownika – dodaje.
Na podobne czynniki kształtujące miejski biznes wskazuje Bartosz Ryszka, prezes Opolskiej Izby Gospodarczej (OIG).
– Opole zawdzięcza swój rozwój w dużej mierze otwartości władz miasta na współpracę z biznesem – stwierdza. – Dzięki ich wizji i konsekwentnym działaniom, na przykład w rozwijaniu strefy ekonomicznej przy ul. Północnej, w ciągu ostatnich dziesięciu lat obszar ten przeszedł imponującą metamorfozę. Dziś przestrzeń ta jest niemal w całości wypełniona, co można uznać za ogromny sukces.
Biznes w Opolu. PNT – królestwo opolskich start-upów
W budowaniu biznesowego potencjału Opola pomaga działalność Parku Naukowo-Technologicznego (PNT), który jako miejska instytucja od kilkunastu lat konsekwentnie inwestuje we własną infrastrukturę, choć skalą działania wpływa już na cały region.
O tym, iż PNT od 12 lat jest kolebką opolskich start-upów i mocno celuje w rodzimą przedsiębiorczość, mówi także Maciej Wujec, wiceprezydent Opola, odpowiedzialny w ratuszu m.in. za współpracę z uczelniami i biznesem.
– Mamy już wiele przykładów firm, które początkowo tworzyła jedna lub po dwie, trzy osoby, a dziś zatrudniają po 60-70 pracowników – obrazuje. – W samych firmach ulokowanych w PNT pracuje już ponad 400 osób. Ale bardzo nas cieszy, iż ci przedsiębiorcy coraz częściej szukają już miejsca na innych rynkach, poza tą instytucją.
15 ostatnich lat to silne przyspieszenie i zintensyfikowanie rozwoju biznesu w mieście.
– Koncentracja miejskiej przedsiębiorczości w tym okresie to głównie PNT i środowisko, które przez ostatnie lata się wokół niego tworzy – mówi Wujec. – Ta sukcesywnie budowana sieć przejawia się m.in. w całej serii spotkań branżowych i networkingowych.
Choćby jeszcze kilka lat wstecz np. branża IT nie była u nas szczególnie wiodąca, a teraz świetnie w mieście się rozwija.
– I pamiętajmy, iż wizja rozwoju miasta łączy się z edukacją – zastrzega wiceprezydent Wujec. – Coraz mocniej mówimy więc o szkołach branżowych i kształceniu ustawicznym w kontekście tego, jak dziś ten świat wygląda. Bo bez dobrej edukacji nie będzie dobrego biznesu
Amerykański gigant w Opolu
Punktem zwrotnym w rozwoju miasta było pozyskanie amerykańskiego koncernu Polaris, który swoje fabryki ma m.in. w USA, Meksyku i Indiach. Spektakularny inwestor był pierwszym tak dużym graczem z branży motoryzacyjnej w regionie. Fabryka Polarisa, która dziś zatrudnia 509 osób, stała się też ogromną promocją Opola i regionu.
– Dla nas szczególnie cenny jest fakt, iż w Opolu powstaje złożony produkt końcowy – motocykle i quady. Z linii produkcyjnej schodzi około 40 tysięcy pojazdów rocznie. A to pociąga za sobą cały łańcuch dostaw. Ta firma wciąż się rozwija – podkreśla wiceprezydent.
O tym, iż serce regionu oferuje solidne podstawy dla rozwoju biznesu, szczególnie dzięki stabilnemu klimatowi inwestycyjnemu oraz dostępowi do wykwalifikowanej kadry, mówi „O!Polskiej” Alicja Miranda, dyrektorka Polarisa w Opolu.
– Dzięki dobrze rozwiniętej infrastrukturze logistycznej oraz bliskości kluczowych rynków europejskich, miasto stanowi idealne miejsce dla naszej działalności w branży – podkreśla pani dyrektor.
– Dodatkowo wsparcie samorządu i otwartość na współpracę z lokalnymi przedsiębiorcami tworzą przyjazne środowisko dla rozwoju Polarisa w regionie.
Biznes w Opolu. Unikatowa inwestycja na skalę Polski
Kolejną biznesową wizytówką Opola są Zakłady Produkcyjne Nutricia, ulokowane niemal w centrum miasta. W rozmowach z „O!Polską” eksperci zgodnie zwracają uwagę, iż marka ta od lat świadomie buduje swoją pozycję, zarówno w Polsce, jak i w Europie.
– Nutricia jest jednym z wiodących zakładów produkcyjnych w zakresie cyfryzacji i digitalizacji – stwierdza wicedyrektor OCRG i podkreśla rolę Nutricii w zakresie współpracy dużego biznesu z edukacją, w tym przypadku z Uniwersytetem Opolskim.
Dość przypomnieć, iż Nutricia zdobyła nagrodę Digital Lighthouse, przyznawaną przez Międzynarodowe Forum Ekonomiczne w Davos, co pokazuje, iż opolski zakład od dawna wyznacza standardy w dziedzinie nowych technologii.
– Fabryka w Opolu jest kluczowa dla Nutricii, powstaje tu ponad 1300 produktów dla niemowląt i małych dzieci – przyznaje Borys Zhyhalov, dyrektor Zakładów Produkcyjnych Nutricia w Opolu.
W 2023 r. zapadła decyzja o budowie w opolskiej Nutricii nowego wydziału żywienia dojelitowego, wartej 230 mln zł inwestycji.
– Będziemy pierwszą w Polsce, a drugą na świecie fabryką DANONE produkującą te produkty – dodaje Zhyhalov. – Umocnimy pozycję w strukturach firmy i przyczynimy się do zwiększania bezpieczeństwa żywnościowego kraju oraz rozwoju regionu. Dziś zatrudniamy ponad 700 osób. Nowy wydział to ponad 80 nowych miejsc pracy. przez cały czas prowadzimy rekrutację.
Biznes w Opolu. Przyszłość to transformacja energetyczna
Z kolei w przypadku MEB Group o wyborze Opola zadecydowały takie czynniki, jak dynamiczny rozwój przemysłu, świetna lokalizacja i otwartość władz miasta na innowacje.
– Te atuty doskonale harmonizują z naszą misją dostarczania zaawansowanych rozwiązań energetycznych w zakresie magazynowania energii i odnawialnych źródeł energii (OZE) – wskazuje Damian Koziol, prezes MEB Group.
Firma MEB powstała 15 lat temu jako realizacja pasji i wizji założycieli.
– Mojej oraz mojego wspólnika Michała Bieleckiego – mówi Koziol. – Choć nasze korzenie wywodzą się z małego miasta, jesteśmy przekonani, iż dynamiczny rozwój firmy oraz rosnąca rozpoznawalność naszej marki, oparte na oferowaniu kompleksowych rozwiązań w zakresie OZE, pozwolą nam odegrać kluczową rolę w globalnej transformacji energetycznej, nie tylko w Europie, ale na całym świecie.
Wśród sztandarowych projektów zrealizowanych w Opolu i okolicach prezes Koziol wymienia farmy fotowoltaiczne z przemysłowymi magazynami energii przy ModernHatch, a także Zieloną Wyspę Energetyczną w Kamieniu Śląskim oraz inwestycje dla ZOTT czy ECO. To wspiera lokalną gospodarkę, zwiększa niezależność i bezpieczeństwo energetyczne przemysłu.
Obsługa inwestora jest kluczowa
– Gotowe rozwiązania jakie oferuje MEB przyspieszają zieloną transformację Opola, ograniczając emisję zanieczyszczeń w regionie. To działania, które łączą innowacje z realnymi korzyściami dla obszaru Opolszczyzny. Poprzez wdrażanie autorskiej technologii inteligentnego zarządzania energią IMEB EMS, otwieramy Opole na nowe inwestycje i stwarzamy możliwości dla dalszego rozwoju sektora OZE w makroregionie. Przyciągamy w ten sposób nowe inicjatywy biznesowe i wzmacniamy lokalny wizerunek. Przed nami kolejne projekty, które już niebawem zazielenią opolską strefę gospodarczą – dodaje prezes.
Doświadczenia wybranych przez nas przedstawicieli biznesu w Opolu jasno potwierdzają, iż w mieście na wysokim poziomie stoi obsługa inwestora.
– Nie byłoby to możliwe, gdyby nie wysokokwalifikowany sztab ludzi z doświadczeniem, którzy podchodzą do tematu kompleksowo – stwierdza Michał Wojczyszyn z OCRG. – Dzięki temu nie jest sytuacją wyjątkową, iż inwestor, który przyjeżdża do Opola, w ciągu godziny ma szansę spotkać się z szeregiem osób decyzyjnych, co z kolei ma kolosalne znaczenie na podjęcie ostatecznej decyzji o inwestycji.
Dodatkowym atutem jest też to, iż Opole to stolica województwa, co wiąże się z szeregiem udogodnień. Mowa nie tylko o infrastrukturze w strefie ekonomicznej, ale także o handlu, dużej ilości usług w mieście, czy wciąż rozrastającej się infrastrukturze społecznej, np. stadion, basen, usługi zdrowotne, turystyka.
Strefy przemysłowe Opola
Na terenie Opola rozlokowała się Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna. najważniejsze z punktu widzenia biznesu są tereny Parku Przemysłowego Metalchem, obejmujące dziś około 80 hektarów, który od momentu powstania w 2013 roku rozwija się pod kątem przemysłu ciężkiego, związanego m.in. z obróbką metali.
– To tu, na terenach budowanych w drugiej połowie lat 70. XX w. zakładów – które w latach 90. popadły w ruinę – siedzibę dziś ma wiele firm związanych z branżą motoryzacyjną. Działają tu m.in. Famet, Kelvion, Explomet, WTT Sp. z o.o., Snop Automotive – wylicza wicedyrektor OCRG.
Z kolei rozwój biznesu przy ul. Północnej, w podstrefie WSSE o powierzchni około 70 ha, zapoczątkowała w 2012 r. spółka ifm ecolink. Od tego czasu mieliśmy wysyp kolejnych inwestycji na tym terenie. Swoje zakłady postawiły tam m.in. Pasta Food, która właśnie świętowała dziesięciolecie obecności w Opolu, już pod nazwą What’s cooking, UFI Filters Poland Sp. z o.o., IAC, czy firmy rodzinne z polskim kapitałem, jak Art-Odlew, Asys-Polska czy Stelmach.
– Przy okazji rozwoju strefy przy ul. Północnej w Opolu powstało bardzo dużo firm z tzw. branży BPO [Business Process Outsourcing, z ang.], czyli sektora outsourcingu procesów biznesowych. Mówmy o takich dziedzinach, jak księgowość, obsługa klienta, finanse, by jako przykład wymienić Capgemini, OPTA Data, Atos, Stefanini Opole – wylicza Michał Wojczyszyn.
Biznes w Opolu – ważna rola oświaty
I tak zatrudniająca 420 pracowników firma Capgemini chwali sobie przede wszystkim współpracę na linii biznes – miasto – oświata. Zwłaszcza w kontekście zapotrzebowania na wykwalifikowanych pracowników i pracownice.
– Warto podkreślić otwartość opolskich uczelni na współpracę z biznesem. Capgemini Polska, jako członek Rady Biznesu Uniwersytetu Merito, ma realny wpływ na programy nauczania. Dzięki temu możemy kształtować kompetencje przyszłych specjalistów i specjalistek zgodnie z potrzebami rynku – tłumaczy Damian Gryga, kierownik oddziału Capgemini Opole.
Przypomina, iż Capgemini już kilka lat temu nawiązała współpracę z I Liceum Ogólnokształcącym, w którym objęła patronatem klasy o profilu biznesowym.
– Opracowaliśmy również plan na rok szkolny 2024/25, który zakłada szkolenia techniczne oraz wzmacniające kompetencje „miękkie”. Te działania mają na celu przygotować uczniów i uczennice do wyzwań, jakie napotkają poszukując pracy w niedalekiej przyszłości – wyjaśnia Gryga.
Zdaniem przedstawiciela Capgemini, wielokulturowość i znajomość języków obcych to kolejny atut Opola.
– Ponad 90 proc. młodych mieszkańców i mieszkanek deklaruje znajomość języka angielskiego, niemal 60 proc. zna język niemiecki – przytacza statystyki Damian Gryga. – Dodatkowo miasto przyciąga studentów i studentki z zagranicy, którzy wnoszą dodatkowo znajomość m.in. francuskiego, hiszpańskiego czy portugalskiego. Taka „baza lingwistyczna” sprawia, iż Opole może sprostać wymaganiom globalnych klientów, oferując wsparcie w ich rodzimych językach. W Capgemini doceniamy zwłaszcza dostępność talentów mówiących w języku niemieckim, która wyróżnia Opole na tle wielu miast w Polsce. Myślę, iż wspomniany potencjał językowy jest jedną z największych zalet naszego miasta.
Biznes w Opolu. Wrzoski – wabik na kolejnych inwestorów
Na horyzoncie Opola pojawia się kolejny ambitny projekt – strefa inwestycyjna we Wrzoskach. To teren o powierzchni przekraczającej 100 hektarów, który czeka na nowych inwestorów.
– Myślę, iż w ciągu kilku lat przestrzeń ta zostanie w pełni zagospodarowana – prognozuje Bartosz Ryszka, prezes Opolskiej Izby Gospodarczej.
Przemawiać za tym może jej położenie, w kluczowym punkcie tranzytowym między Wrocławiem a aglomeracją śląską, w pobliżu autostrady.
– To położenie czyni tę strefę niezwykle atrakcyjną pod względem logistycznym – tłumaczy prezes Ryszka. – Dodatkowo bliskość takich miejscowości, jak Brzeg, czy Lewin Brzeski zapewnia dostęp do pracowników z regionu.
Najniższe bezrobocie w województwie
Opole ma najniższą stopę bezrobocia w regionie – 2,9 proc. (dane GUS w Opolu na koniec grudnia 2023 r.). Najwyższe bezrobocie PUP Opole odnotował w marcu 2013 roku, kiedy liczba osób bez pracy w powiecie sięgnęła blisko 12 tysięcy. Od tamtej pory ta liczba ta stopniowo malała, osiągając rekordowo niski poziom w 2019 roku – niespełna 3 900 osób. W czasie wystąpienia zagrożenia pandemią, szczyt na poziomie 5800 osób zanotowano w styczniu 2021.
– Od tego momentu bezrobocie ponownie zaczęło spadać – mówi Tomasz Kwiatek, wicedyrektor PUP w Opolu. – Na koniec października 2024 roku liczba bezrobotnych wyniosła 4065 osób, z czego 2187 w w samym Opolu, a w powiecie opolskim – 1878.
W mieście mamy blisko 24 tysiące podmiotów gospodarczych, w powiecie opolskim blisko 13,5 tysiąca, co razem daje ponad 37 tysięcy podmiotów gospodarczych.
– Oznacza to, iż liczba funkcjonujących podmiotów gospodarczych na terenie Opola i powiatu opolskiego stanowiła 33,0 proc. ogółu podmiotów województwa opolskiego. Opole jest bez wątpienia stolicą gospodarczą województwa opolskiego – zaznacza Kwiatek.
Biznes w Opolu. Wyzwania: bieżące problemy i przyszłość
Dyrektor Polaris w Opolu wskazuje, iż jednym z kluczowych wyzwań dla Opola jest zwiększenie dostępności specjalistycznych szkoleń zawodowych, które pomogłyby w dostosowaniu lokalnego rynku pracy do potrzeb dynamicznie rozwijających się branż.
– Ważnym obszarem do ulepszenia pozostaje również dalsza cyfryzacja usług administracyjnych oraz ułatwienie formalności dla przedsiębiorców. Wspieranie współpracy między firmami, instytucjami edukacyjnymi i samorządem, również odgrywa istotną rolę w budowaniu silnej lokalnej gospodarki – wylicza Alicja Miranda.
Z kolei główne wyzwania dla branży, w której działa m.in. Polaris, to rosnące koszty produkcji oraz zmieniające się wymagania regulacyjne związane z ochroną środowiska.
Wicedyrektor OCRG nie ukrywa, iż samorząd województwa widzi trendy krajowe i globalne, które determinują kolejne projekty i zmiany gospodarki regionu.
– Dlatego wspieramy miasto Opole w rozbudowie PNT o infrastrukturę związaną z tzw. centrum przetwarzania danych – tłumaczy Michał Wojczyszyn. – jeżeli chcemy być konkurencyjni, musimy inwestować w infrastrukturę istotną do prowadzenia nowoczesnego biznesu, infrastrukturę na miarę XXI wieku, tj. np. usługi chmurowe, digitalizację i bezpieczeństwo danych, czy używając bardzo popularnego ostatnio terminu w cyberbezpieczeństwo, które – co jest potwierdzone audytami i certyfikatami – stoją w PNT Opole na najwyższym poziomie. PNT jest świetnym przykładem, jak może wyglądać tzw. pomost między biznesem, nauką a samorządem, w tym przypadku miastem Opolem, które PNT stworzyło, jak i samorządem województwa, które wspiera rozbudowę jednostki.
Opole przyciąga mieszkańców regionu
Wiceprezydent Maciej Wujec wskazuje, iż dzięki wszystkim inwestycjom nasza gospodarka lokalna wzrasta.
– Przez ostatnie pięć, sześć lat to 10 proc. wzrostu w każdym roku, a to przekłada się na bardzo duży wzrost sprzedaży – wylicza wiceprezydent. – W związku z tym dalej będziemy zmierzać w kierunku środowiska wysokiej technologii. Dlatego przygotowaliśmy we Wrzoskach jeden z najlepszych, moim zdaniem, terenów inwestycyjnych w Europie. Jest świetnie uzbrojony i myślę, iż już w przyszłym roku zacznie się zapełniać inwestycjami.
Za czołowe wyzwania Opola wiceprezydent wymienia tworzenie dobrze płatnych i inteligentnych miejsc pracy, a w tym celu zdobycie koniecznego wsparcia na szczeblu rządowym.
Szef OIG mówi z kolei, iż coraz więcej mieszkańców regionu wybiera Opole jako miejsce do życia, znajdując tu stabilne i dobrze płatne zatrudnienie. Mimo, iż Opole jest najmniejszą stolicą województwa w Polsce, ma wiele do zaoferowania – od dogodnych warunków życia, po rozwijający się rynek pracy.
– Miasto regularnie zajmuje wysokie pozycje w rankingach najchętniej wybieranych miejsc do zamieszkania, co jest najlepszym świadectwem jego atrakcyjności – przekonuje Bartosz Ryszka.
Biznes w Opolu. Siła współpracy
Ryszka wskazuje także, iż jedną z kluczowych zalet Opola jest jego kompaktowy charakter, który sprzyja bliskiej współpracy między lokalnymi przedsiębiorcami. W OIG zrzeszonych jest ponad 400 firm, z których wiele ma swoje siedziby w mieście. kooperacja ta staje się szczególnie istotna w obliczu kryzysów.
Działania OIG były najważniejsze w niesieniu pomocy firmom dotkniętym skutkami żywiołów, takich jak powódź. Dzięki inicjatywie fundacji OIG udało się zmobilizować przedsiębiorców do wsparcia finansowego poszkodowanych.
– Wielu naszych członków poniosło ogromne straty, ale już od pierwszych godzin powodzi wiedzieliśmy, gdzie pomoc jest najbardziej potrzebna, i skierowaliśmy tam nasze działania – relacjonuje Ryszka.
Kolejnym krokiem była petycja skierowana do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, dotycząca zniesienia obciążeń finansowych dla przedsiębiorców, takich, jak podatki od nieruchomości czy składki ZUS.
– Wnioskowaliśmy o ich całkowite umorzenie, a nie jedynie odroczenie. Nasze działania zyskały poparcie Krajowej Izby Gospodarczej oraz innych izb gospodarczych. w tej chwili otrzymujemy odpowiedzi z ministerstw, które przedstawiają konkretne rozwiązania wspierające przedsiębiorców – podsumowuje.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania