Długo nie mogła zostać mamą. "Seks robi się mechaniczny". Pomogła metoda jej ginekologa

Anna Karczmarczyk i Pascal Litwin od 6 lat tworzą zgrane małżeństwo. Para długo starała się o dziecko, a okres ten przysporzył im wiele frustracji. W końcu udało się, dzięki radzie ginekologa.

Anna Karczmarczyk to polska aktorka filmowa, serialowa i teatralna. Popularność przyniosły jej role w takich produkcjach telewizyjnych jak: "Na dobre i na złe", "M jak miłość" czy "Na Wspólnej". Przełomem w jej karierze okazała się główna rola w kontrowersyjnym filmie "Galerianki", za którą była nawet nominowana do Złotej Kaczki w kategorii "Najlepsza rola kobieca". Co więcej, aktorka wygrała 5. edycję programu "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami" w 2016 roku, a w 2020 roku stanęła tuż za podium w tanecznym show "Dance Dance Dance".

Zobacz wideo Jakie masz plany na majówkę? "Domek kosztuje około 18 tysięcy na tydzień" [SONDA]

Anna Karczmarczyk i Pascal Litwin. Połączył ich taniec, ale nie na parkiecie

Wszystko zaczęło się na planie tanecznego show "Taniec z gwiazdami". Aktorka brała udział w jednej z edycji w 2016 roku, z kolei Litwin pracował w firmie zajmującej się produkcją show. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Połączyło ich silne uczucie, a już po kilku miesiącach znajomości zaręczyli się. - Zaręczyny odbyły się w wyjątkowym miejscu. To była niespodzianka, było bardzo romantycznie, pięknie jak z bajki i byliśmy tylko we dwoje – powiedziała "Faktowi". Dwa lata później ślubowali sobie miłość w gronie najbliższych, z dala od medialnego zgiełku.

Para doczekała się dziecka. Długo się o nie starali, w końcu pomogła rada od lekarza

Od lipca 2021 roku ich rodzina powiększyła się o nowego członka. Na świat przyszło ich wyczekane dziecko, o które długo się starali. Para postanowiła zachować w tajemnicy zarówno płeć, jak i imię noworodka. Aktorka miesiąc temu gościła w podcaście "Rozmowy w dresie", gdzie wyznała w rozmowie z Anną Kolasińską, że okres starań o zajście w ciążę trwał dwa lata. - My nie wiedzieliśmy, co się dzieje. Robiliśmy badania, jakby wszystko okej. Ginekolog mówi okej, endokrynolog mówi okej. Badania mojego męża, również mówiono, że jest okej. A nie ma dziecka. Wyobraź sobie, jaka jest frustracja. W pewnym momencie ten seks robi się mechaniczny, bo robimy dziecko - tłumaczyła aktorka. 

 

Ginekolog-endokrynolog aktorki zwrócił się do niej i jej męża z radą. Wszystko, co powinni zrobić, to odpuścić, odprężyć się i spędzić ze sobą czas. - Mówi tak: Ania, zapomnijcie o tym dziecku, nie ma dziecka, będzie, to będzie, nie będzie, to nie będzie, też dobrze. Weźcie wino. Jedźcie na wakacje. Spędźcie ze sobą czas tak, jak spędzaliście, zanim padło w waszych głowach hasło 'dziecko'. Przypomnijcie sobie, jak to jest fajnie się dotknąć, kochać się na plaży, kochać się w milionie różnych pozycji, które są niezalecane do 'robienia' dziecka. [...] Na chwilę zapomnijcie o tym, kim jesteście, jakie macie cele, tylko po prostu bądźcie tu i teraz. - cytowała słowa lekarza Karczmarczyk. Aktorka wyznała, że rady i zalecenia lekarza okazały się skuteczne. Doszła także do wniosku, że w większości przypadków to jest właśnie największy problem w staraniach o dziecko: gonitwa myśli i cele, do których dążymy.

Jaki film z udziałem Anny Karczmarczyk podobał ci się najbardziej?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.