Chciała mieć wyjątkowe zdjęcia ciążowe na plaży. "Mąż zrobił zdjęcie życia"

"Wziął do ręki aparat i zrobił kilka zdjęć. Z szerokim uśmiechem na twarzy Angelina stanęła przed falami oceanu i pokazała swój ciążowy brzuszek". Gdy zobaczyli efekt, oniemieli.
Zobacz wideo Nietrzymanie moczu: czy jesteśmy same sobie winne? gdy się śmiejemy, gdy skaczemy, kaszelmy - czy posikiwanie w tych sytuacjach to norma?

Ciąża to wyjątkowy czas w życiu kobiety. Choć bywa, że samopoczucie i nastrój potrafi utrudniać codzienne funkcjonowanie, to mimo wszystko, świadomość, że ciało kobiety potrafi stworzyć drugie życie, jest niesamowita. To dlatego wiele ciężarnych stara się upamiętnić różne tygodnie, miesiące i wyjątkowe chwile, by móc do nich wracać w przyszłości. Sesje zdjęciowe są jedną z najpopularniejszych form zatrzymywania chwil i to na nie, decyduje się najwięcej kobiet. 

Mąż zabrał ciężarną żonę na plażę, by zrobić jej kilka zdjęć na pamiątkę

Dan Mozer i jego żona Angelina oczekiwali dziecka. Kobieta była już w dość zaawansowanej ciąży. Mężczyzna wpadł na pomysł, aby upamiętnić ten dzień i zaproponował żonie, by pojechali do Atlantic Beach w Jacksonville na Florydzie. Tamtejsza plaża jest bardzo popularnym miejscem najróżniejszych sesji zdjęciowych. Zdjęcia o wschodzie czy zachodzie słońca, są jedne z najbardziej ulubionych wielu ludzi. Angeliny długo nie trzeba było namawiać. Nikt nie miał jeszcze wtedy pojęcia, że ta sesja zdjęciowa okaże się tak wyjątkowa.

 

"Ktoś krzyknął, że są tu delfiny, ale było widać jedynie płetwy grzbietowe"

W pewnym momencie Dan stwierdził, że miejsce, w którym akurat stali będzie idealne. Ustawił swoją żonę i zrobił kilka zdjęć. Oniemiał, gdy zauważył, że na jednym z nich w tle, tuż obok Angeliny nad wodą unosi się piękny delfin. Para wiedziała, że w tej okolicy żyją delfiny, jednak nigdy nie udało im się zrobić zdjęcia w momencie, gdy jakiś wyskakiwał z wody. Jakie było prawdopodobieństwo, że uda się to w zupełnie przypadkowym momencie, gdy będzie robił kilka zdjęć swojej żonie - minimalne. Para była zachwycona efektem, śmiali się, że to nienarodzony jeszcze syn wywołał delfina z wody. Znajomi i internauci sugerowali, żeby para nazwała syna Dolph, para jednak powiedziała, że wybrali już imię Courtland - i nie zamierzają go zmieniać.

Czy sesja zdjęciowa w ciąży to dobry pomysł?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.