Ma już tyle dzieci, że niektórzy gubią się w rachunkach. Ogłosiła kolejną ciążę. "Przestań w końcu!"

Nie jest to pierwszy raz, kiedy ta kobieta mierzy się z krytyką w mediach społecznościowych. Jeden z jej ostatnich postów wywołał kolejną burzę w sieci. Ludzie nie rozumieją potrzeby posiadania takiej liczby dzieci, zarzucają Karissie brak odpowiedzialności i bycie samolubną.
Zobacz wideo Patrycja Sołtysik kilkukrotnie poroniła. Dziś mówi, jak rozmawiała o tym z synem Stasiem

Karissa Collins ma 40 lat i najprawdopodobniej pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. Kobieta aktywnie prowadzi swoje konta w mediach społecznościowych, a znana jest przede wszystkim z liczby posiadanych dzieci. Karissa jest właśnie w swojej 14. ciąży, a na świat przyjdzie za kilka miesięcy dziecko numer 11, czym nie omieszkała pochwalić się w sieci, na jednym z niedawno opublikowanych filmików. 

Kobieta ma dziesięcioro dzieci, jej rodzina po raz kolejny się powiększy

Obecnie kobieta wraz ze swoim partnerem wychowuje 10 dzieci od roczku do lat 14 - Anissa (14 lat), Andrae (12 lat), Annistan (11 lat), Anjalie (10 lat), Andersyn (8 lat), Aynjel (7 lat), Ansyr (6 lat), Anchor, czterolatek, Anthym, trzyletni i roczny Armor. W sierpniu na świat przyjdzie synek, będzie czwartym chłopcem w rodzinie. Gdy na jednym z ostatnich nagrań pochwaliła się tym, że ich rodzina po raz kolejny się powiększy, filmik z godziny na godzinę zyskiwał coraz większą popularność, a liczba komentarzy rosła - niestety nie wszystkie były przyjemne. 

Styl życia tej rodziny wywołuje bardzo mieszane uczucia wśród internautów

Wielu internautów nie kryło krytyki wobec stylu życia, jaki wybrała kobieta. Sugerowali, że powinna przestać już zachodzić w kolejne ciąże. Pojawiły się nawet głosy, że państwa powinny wprowadzać limit dzieci w rodzinie. Nie zabrakło próśb o stosowanie antykoncepcji i tych o braku odpowiedzialności. Wśród tych wszystkich głosów znalazło się kilka tych, które życzyły błogosławieństwa i zapewniały, że posiadanie dużej rodziny to zupełnie inny wymiar szczęścia. Jeśli kogoś stać na to, by zapewnić dzieciom wszystkie potrzeby, dać uwagę, wsparcie, czas i bezpieczeństwo - nie robi nic złego.

Miałam 10 dzieci i 17 wnuków. Bardzo kocham duże rodziny.
Duże rodziny to błogosławieństwo. Mam 6 dzieci, których chciałam więcej, ale wszystkie były dziećmi po cesarskim cięciu.
Niesamowite, że możesz rodzić kolejne dzieci, opiekując się tymi, które już masz.

- komentowali internauci, którzy trzymają za kobietę kciuki.

Czy państwo powinno jeszcze bardziej wspierać rodziny wielodzietne?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.