Uczeń dosadnie o Potopie: Typ narobił sobie przypału na imprezie i próbuje przeprosić laskę

Matura coraz bliżej, a uczniowie powtarzają treść lektur. Licealista ponowie przeczytał "Potop" i doszedł do niecodziennych wniosków. "Bądźmy szczerzy, typ upił się z kumplami, narobił sobie przypału na imprezie i bał się, że prawda wyjdzie na jaw przed laską. Ta się dowiedziała, był wstyd i musiał zmierzyć się z konsekwencjami" - podsumowuje.

"Potop" to druga z powieści tworzących Trylogię Henryka Sienkiewicza wydana w 1886 roku (pozostałe części to Ogniem i mieczem i Pan Wołodyjowski). Opowiada o potopie szwedzkim z lat 1655–1660. To lektura obowiązkowa (jedna z 25 z gwiazdką). Zawiera dużo wątków o charakterze historycznym i została napisana ku pokrzepieniu serc. Zagadnienia z tą lekturą mogą pojawić się także na maturze.

Potop na maturze

Egzamin maturalny bliża sie wielkimi krokami, a uczniowie przed egzaminem powtarzają treść lektur. Podobnie było w przypadku 18-latka z Warszawskiego liceum. "Właśnie skończyłem analizować 'Pana Tadeusza' i wziąłem się za 'Potop'. Mam jednak pewne przemyślenia. Ta książka nie przypadła mi do gustu i to wcale nie dlatego, że jej nie zrozumiałem. Przeciwnie, ogarniam, co tam się dzieje" - przyznaje. Przypominamy, że głównym bohaterem powieści jest młody chorąży orszański Andrzej Kmicic, który przybywa na Laudę, aby zgodnie z testamentem Herakliusza Billewicza, poślubić jego wnuczkę Aleksandrę Billewiczównę. Razem z dziewczyną przypadli sobie do gustu. Niedługo potem w Lubiczu Kmicic spotkał się z pijanymi kompanami. Wśród nich było wielu rozbójników, którzy uniknęli kary tylko dlatego, że trwała wojna. Uczestnicy zabawy w pewnym momencie zaczęli strzelać w wiszące na ścianach rogi. Niestety, postrzelone zostają także portrety Billewiczów (członków rodziny ukochanej Kmicica). Ponadto mężczyźni zaczęli nagabywać dworskie dziewczęta. Kmicic wstydził się całego zajścia przed Oleńką. Gdy ta w końcu się o nim dowiedziała, była wściekła i postawiła mężczyźnie ultimatum. Miał wybrać pomiędzy nią a towarzystwem.

Zobacz wideo Takich imion nie możesz nadać dziecku w Polsce

"Typ upił się z kumplami i narobił sobie przypału"

Licealista dokładnie przemyślał postępowanie głównego bohatera. Okazuje się, że powieść sprzed wieków  z punktu widzenia współczesnego ucznia może być interpretowana w zaskakujący sposób. "Bądźmy szczerzy, typ upił się z kumplami, narobił sobie przypału na imprezie i bał się, że prawda wyjdzie na jaw przed laską. Ta się dowiedziała, był wstyd i musiał zmierzyć się z konsekwencjami. Oczywiście, potem zrobiono z niego bohatera narodowego, który jakoś się zrehabilitował, ale czy on taki fajny? No nie wiem. Jak dla mnie to ten cały Kmicic miał więcej szczęścia niż rozumu" - podsumował tegoroczny maturzysta.

Czy lista lektur powinna zostać zmieniona?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.