"Do kogo bardziej podobne?", "Wykapany tatuś", "Cała mamusia" - to tylko kilka ze zwrotów, które świeżo upieczeni rodzice słyszą w pierwszych tygodniach, a nawet latach życia dziecka. Często najbliższa rodzina pierwsze co robi, to dopatruje się jakichkolwiek podobieństw do jednego z rodziców, jakby to była najważniejsza sprawa. Musi być do kogoś podobne i już. Prawda jest taka, że wygląd dziecka to swego rodzaju genetyczna loteria, ponieważ nikt nie ma wpływu, co i w jakim stopniu odziedziczy dziecko - czy będzie bardziej podobne do swojej mamy czy też taty.
Jak wygląd ojca wpływa na dziecko?
Dziedzina biologii zwana genetyką, pozwala nam - a raczej lekarzom, dokładnie określić, jakie cechy przekazać może swojemu dziecku mama, a za jakie odpowiada tata. Choć najczęściej wygląd dzieci to prawdziwy miks, naukowcy są już niemal pewni, że niektóre szczegóły dotyczące budowy twarzy, dziecko dziedziczy po swoim ojcu. Nie mają jeszcze na to twardych dowodów - pisze Portal Parentingowy, ale lekarze wskazują, że należy do nich kształt ust. "Jeśli tata ma dołeczki w policzkach, bardzo prawdopodobne, że ten uroczy szczegół pojawi się także na buzi dziecka. Maluchy mają także podobne uzębienie do swoich ojców. Co ciekawe, dziedziczą od nich także... odciski palców".
Nie tylko rysy twarzy czy sylwetkę zawdzięczamy ojcom
Wyniki badań genetycznych wskazały, że dziecko dziedziczy po tacie wzrost. "Naukowcy wyróżnili ponad 700 odmian genów, które mają wpływ na wzrost. I chociaż część z nich dostajemy od mamy, to te od taty wydają się decydujące" - podaje Portal Parentigowy. Dalej badania wskazują, że po ojcach również dziedziczymy sylwetkę, dotyczy to zarówno rozmieszczenia tłuszczu, jak i skłonności do tycia. Ale to nie wszystko, zdaniem lekarzy, nie tylko wygląd, ale i poczucie humoru dzieci dziedziczą właśnie po swoich tatusiach. Na pocieszenie, niektórzy często powtarzają, że po mamusi dzieci dziedziczą inteligencję, i jest to w znacznym stopniu prawda.