Godziny czarnkowe to fikcja. Ale i tak zostają w szkołach. "Zamach na naszą autonomię"
gazeta.pl 3 godzin temu
- To było pokazanie nauczycielowi: "Nic nie robisz, więc marsz do pracy!" - mówi Agnieszka Świercz, nauczycielka polskiego. W jej szkole żaden uczeń nie korzysta z tzw. godzin czarnkowych.