W rozmowie na kanale “Złota scena. Legendy show-biznesu” na YouTube, podzieliła się swoimi spostrzeżeniami na temat trudności, z jakimi borykają się niektórzy byli gwiazdorzy.
Trudna rzeczywistość emerytalnaKwietniewska zauważyła, iż mimo wcześniejszych sukcesów, wielu artystów po osiągnięciu wieku emerytalnego staje w obliczu dramatycznej sytuacji finansowej. Jak podkreśliła, system emerytalny w Polsce, często określany jako bezwzględny, nie zapewnia odpowiednich środków do życia. Wspomniała o "złodziejskich instytucjach", które przyczyniły się do tego stanu rzeczy.
W kontekście tych wypowiedzi, warto zastanowić się nad przyszłością artystów i ich zabezpieczeniem finansowym po zakończeniu kariery, co pozostaje istotnym tematem w polskim środowisku muzycznym.
Wanda Kwietniewska, znana postać polskiej estrady, pomimo czterech dekad kariery, wciąż boryka się z problemami emerytalnymi. Jej formalny staż pracy wynosi zaledwie kilka lat, co wynika z braku składek emerytalnych, które nie były odprowadzane przez lata działalności artystycznej.
Przyczyny Niskiej EmeryturyGoniec donosi, iż emerytura artystki wynosi jedynie 700 zł, co jest drastycznym niedoborem w porównaniu do jej wkładu w polską kulturę. Jak podkreśla, była uczennicą szkoły przyzakładowej, gdzie otrzymała stypendium, ale jej praca była klasyfikowana jako pół etatowa. W rezultacie, jedynie trzy lata nauki oraz macierzyństwo zostały wliczone do jej stażu. System emerytalny nie uwzględnia jednak licznych lat ciężkiej pracy na scenie.
Wanda Kwietniewska, mimo swojego dorobku, staje się przykładem na to, jak skomplikowany system emerytalny może wpłynąć na artystów, którzy poświęcili życie swojej pasji.
Dlaczego? Ponieważ ta szkoła Studio Sztuki Estradowej była szkołą przyzakładową i my mieliśmy stypendia, ale byliśmy na pół etacie. Te trzy lata szkoły zostały mi policzone i to, iż urodziłam jedno dziecko. I to jest wszystko, a poza tym system mnie nie widzi. Nie widzi tego, iż ja pracuje czterdzieści parę lat jestem na scenie – skwitowała.
