Wielu chce powrotu religii do salek. "Kiedyś dziecko nie musiało czekać na świetlicy czy w bibliotece"

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Jak wypisać dziecko z religii? Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl


Ministerstwo edukacji i nauki na czele z Barbarą Nowacką wprowadziło już pierwsze zmiany w szkolnictwie, które dotyczą organizacji lekcji religii w placówkach. Dla niektórych to za mało. Chcą, żeby katecheza wróciła do salek przykościelnych.Chociaż szkolne lekcje religii cieszą się coraz mniejszym zainteresowaniem uczniów i ich rodziców, wciąż budzą tak samo duże emocje. Część rodziców uważa, iż szkoła nie jest miejscem na nauczanie religii, a takie zajęcia powinno się organizować w salkach katechetycznych. Nie wszyscy się oczywiście z tym zgadzają. W Mielcu na początku września przed szkołą, do której z wizytą miała przyjechać ministerka edukacji Barbara Nowacka, odbył się protest przeciwko zmianom w szkolnych lekcjach religii. Protestujący stali przed placówką z ogromnym banerem napisem: "My chcemy Boga w książce, w szkole". Byli to głównie starsi ludzie.
REKLAMA


Zobacz wideo


Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"


Zmiany w szkołach. MEN wzięło się za religięZgodnie z decyzją resortu edukacji, ocena końcowa z lekcji religii nie będzie już wliczana do średniej. W efekcie z katechezy zrezygnowali ci, którzy chodzili na nią wyłącznie po to, żeby łatwo zdobyta piątka lub szóstka przyczyniły się do podwyższenia średniej na koniec roku. To nie jedyna zmiana. Religia może się już odbywać w grupach łączonych. To m.in. po to, żeby łatwiej było ułożyć plan lekcji, w którym katecheza będzie jako pierwsza lub ostatnia godzina lekcyjna danego dnia. Resort edukacji zapowiada też ograniczenie religii z dwóch godzin w tygodniu do jednej. Uczniowie koczują w bibliotece lub na świetlicyNie wszystkim to wystarcza. Niektórzy uważają, iż religia w ogóle powinna zniknąć ze szkół. Takich głosów nie trzeba długo szukać m.in. w mediach społecznościowych. Jedna użytkowniczka portalu X napisała: "Moja mama mimo bycia katoliczką również nie widzi sensu religii w szkołach. Mówi, iż jak ona chodziła do szkoły to religia była w salkach przy kościele i kto chciał, to chodził. Żadne dziecko nie musiało czekać na świetlicy czy w bibliotece, bo rodzice się nie zgodzili na religię". Pod postem pojawiły się interesujące komentarze internautów, którzy pisali o tym, co odbywa się na ich lekcjach religii. Jedna osoba napisała: "Na religii nic się nie robi. Chodziłam w podstawówce i oglądaliśmy filmy, a ksiądz nas straszył, iż jak obejrzymy horror bez spowiedzi, to nas opęta. Wyobraźcie sobie potem panikę 10-latków, iż będą opętane i umrą..." Ktoś inny dodał: "Nas straszyli halloween. Katechetka zrobiła prezentacje, gdzie nam pokazywała, jak ludzie zostawali opętani."A ty? Co sądzisz na temat szkolnych lekcji religii? Czy ich program powinien zostać zmieniony i ujednolicony? Daj znać w komentarzu.
Idź do oryginalnego materiału