W sieci znajdziemy ją pod pseudonimem „Pani na grani”, ale w realu mówi o sobie babcia z plecakiem. Z zawodu nauczycielka, po emeryturze kolekcjonerka przygód. Po sześćdziesiątce nie marnuje ani chwili. Nie czeka też na okazje, tylko sama je tworzy. Twierdzi, iż podróżuje na bogato, czyli dużo chodzi, jeździ i pływa. W swoim podróżniczym plecaku ma już 54 kraje. Przepłynęła wiele rzek, pokonała setki szlaków, a do Moskwy z synem pojechała stopem.
Moim gościem jest Jola Rydkodym. Zapraszam w sobotę, zbiórka po godzinie 13.00 Agata Zalewska.
Fot. Pani na grani vel podróże po babsku / Facebook