1 września nowy przedmiot w szkołach. Biskupi: Niszczy fundamenty wychowania

gazeta.pl 3 godzin temu
Od 1 września 2025 roku w polskich szkołach podstawowych i średnich pojawi się nowy przedmiot - edukacja zdrowotna. Zastąpi dotychczasowe wychowanie do życia w rodzinie. Wprowadzenie zmian spotkało się z ostrą reakcją przedstawicieli Kościoła katolickiego. W opublikowanym w środę, 14 maja, liście Prezydium Konferencji Episkopatu Polski duchowni wyrazili poważne zaniepokojenie kierunkiem reformy.
Biskupi zarzucają nowemu przedmiotowi, iż jego treści stoją w sprzeczności z obowiązującym w Polsce porządkiem prawnym oraz z wartościami chrześcijańskimi. Jak podkreślono w liście, edukacja zdrowotna promuje podejście do seksualności i płci, które może podważać tradycyjne rozumienie rodziny oraz biologicznie uwarunkowanej tożsamości płciowej.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy polska szkoła jest do niczego? [SONDA]


"Genderowska koncepcja" duchownym się nie podoba. "Może skutkować dezorientacją"
"Wizja seksualności i płci przedstawiona w programie nauczania nie tylko odbiega od polskich przepisów prawa, ale także może prowadzić do ich zmiany w kierunku przeciwnym do dobra rodziny" - czytamy w oświadczeniu. Zdaniem autorów listu, nowy przedmiot ma promować tzw. genderową koncepcję płci, co - jak ostrzegają - może skutkować dezorientacją młodych ludzi i prowadzić do trwałych zmian w ich poczuciu tożsamości.
To kontrowersyjne stwierdzenie, bowiem gender, czyli tzw. płeć kulturowa opiera się na społecznie warunkowanych i postrzeganych rolach płciowych. Nie jest też zbieżna z orientacją seksualną, która jest warunkowana głównie przez czynniki biologiczne, a więc edukacja zdrowotna nie może jej zmienić.
- Wiedza zdobyta w ramach wychowania seksualnego może pomóc zdefiniować własną orientację seksualną, zrozumieć ją i zaakceptować, gdy stanie się ona orientacją wyraźnie wyłonioną. Natomiast edukacja nie uczyni człowieka hetero- czy homoseksualnym. Odpowiadają za to inne czynniki - wyjaśnia w rozmowie z mp.pl prof. dr hab. Maria Beisert.


Episkopat do rodziców. "Apelujemy, abyście nie wyrażali zgody"
Przedstawiciele Kościoła zarzucają również twórcom programu, iż seksualność została oderwana od kontekstu małżeństwa i odpowiedzialności, a "za jedyny warunek podjęcia współżycia uznane zostało kryterium świadomej zgody". Przedstawiane treści mogą w ich ocenie przyczyniać się do zbyt wczesnego eksponowania dzieci na treści erotyczne. W liście pojawia się również krytyka wobec ukazywania macierzyństwa jako źródła problemów, co - zdaniem duchownych - osłabia pozytywny przekaz na temat roli kobiety w rodzinie.


"Kościół niezmiennie naucza, iż seksualność ma swoje miejsce w miłości małżeńskiej i otwartości na życie, a człowieczeństwo przejawia się w komplementarności kobiecości i męskości, będącej wyrazem Bożego zamysłu" - napisali biskupi, apelując jednocześnie do rodziców, by przyglądali się nowym programom edukacyjnym i nie wyrażali zgody na udział swoich dzieci w zajęciach, które - ich zdaniem – mogą prowadzić do dezorientacji i utraty fundamentów wychowawczych. "W trosce o wychowanie i zbawienie, apelujemy, abyście nie wyrażali zgody na udział Waszych dzieci w tych demoralizujących zajęciach".


Edukacja zdrowotna na całego. Uczniowie nauczą się dobrze odżywiać i dbać o zdrowie psychiczne
Reforma edukacyjna, choć jeszcze nie weszła w życie, już teraz budzi intensywne emocje. Zwolennicy zmian podkreślają konieczność nowoczesnego podejścia do zdrowia i relacji międzyludzkich, natomiast przeciwnicy przestrzegają przed ich możliwymi konsekwencjami dla tożsamości młodego pokolenia.
Warto jednak podkreślić, iż podczas lekcji uczniowie będą zgłębiać tematy związane ze zdrowiem psychicznym, zdrowym odżywianiem, aktywnością fizyczną oraz ogólną higieną życia. Same zajęcia mają być prowadzone przez wykwalifikowaną kadrę. O poziom wyszkolenia specjalistów zadba m.in. Gdański Uniwersytet Medyczny. Już w maju br. wystartują tam wykłady dla nauczycieli, którzy będą prowadzić ten przedmiot zarówno w szkołach podstawowych, jak i ponadpodstawowych. "Studia są darmowe - płaci za nie Ministerstwo Edukacji. Jak informuje GUMed, niedługo ruszy rekrutacja" - wyjaśnia portal gdansk.pl.
Idź do oryginalnego materiału