Dzieciństwo to czas, gdy wyobraźnia nie zna granic, a świat wydaje się pełen cudów i tajemnic. Wtedy wierzymy we wszystko — w to, iż księżyc nas śledzi, a podwórko prowadzi prosto do innego kraju. Dopiero z perspektywy dorosłości uświadamiamy sobie, jak zabawne i uroczo absurdalne były te przekonania.