Nigdy nie podejrzewałam, iż niezgoda na uiszczenie napiwku może przerodzić się w rodzinną bitwę na całego. Prawdę mówiąc, byłam pewna, iż postępuję słusznie, a przynajmniej iż nie robię nic złego. Ale teraz wszyscy są na mnie wściekli, a ja zastanawiam się, czy zachowałam się nierozsądnie, czy to oni po prostu przesadzają.