2-miesięczne niemowlę wyje z bólu, rodzice zachwyceni. A internauci? Zdziwicie się!

mamadu.pl 7 miesięcy temu
Zdjęcie: Dziecko wyje z bólu, rodzice zachwyceni. Tak wygląda przebijanie uszu u niemowlaka fot. Toa Heftiba/Unsplash/screen z TikTok @Queennn.cee


Kochający tatuś trzyma na kolanach swoją odzianą w jasnoróżowy pajacyk dwumiesięczną córeczkę. Dziewczynka ma na rączkach niedrapki, na wciąż łysej główce fikuśną opaskę, a tatuś trzyma córkę mocno, przytulając z czułością do swojego torsu. Scenka jak każda? Nie, jeżeli spojrzymy na scenerię.


Rzecz ma miejsce u jubilera, a niemowlakowi właśnie przekłuwają uszy pistoletem. Dziewczynka płacze z bólu, tatuś przytrzymuje jej rączkę. Po pierwszym uchu pora na kolejne. Tata odwraca dziecko w stronę piercerki (?). Malutka już zanosi się płaczem. Komentarz z offu: "Warto pocierpieć, moja mała królowo".

No właśnie, bo czego nie robi się dla urody, prawda? "Chcesz być piękna, cierp", mówiły nam matki, a teraz najwyraźniej my mówimy to naszym córkom. I to już tym w kolebce. Szczerze? Tego nie da się oglądać bez ściśniętego serca. I wzbierającej wściekłości na głupotę rodziców. A może jednak?

"To za późno!"


Choć nie zabrakło krytyki, wśród komentarzy pod zamieszczonym na TikToku filmem przeważają te broniące decyzji rodziców o przekłuciu uszu 2-miesięcznemu dziecku. Fani okaleczania niemowląt piszą m.in.:

"Im wcześniej, tym lepiej. Ich uszy są miększe, a kiedy dorosną, nie będą pamiętać bólu. Poza tym, jak nie będą ich chciały, kiedy będą starsze, to po prostu nie będą nosić kolczyków".

"Zachowujecie się, jakby zadawała jej śmiertelne rany. Dzieci ciągle płaczą, jeżeli nie boli jej to przez cały czas, nie widzę problemu".

"To ich dziecko i mogą przekłuć mu uszy, kiedy chcą".

"Mnie przebito uszy, gdy miałam dwa miesiące i to była najlepsza decyzja mojej mamy, bo teraz boję się wszelakich igieł i pewnie nie zdecyduję się już na żaden piercing".

"Dlatego najlepiej zrobić to w kilka godzin po porodzie, wtedy w ogóle nie czują bólu".


Okrucieństwo czy coś innego?


Mamusia chwali się w komentarzu, iż dziewczynka dostała 24-karatowe złote kolczyki. Na pytanie o to, czy to w ogóle legalne, by takim maluszkom przekłuwać uszy, odpowiada, iż w Meksyku, gdzie mieszkają, tak. I tu tkwi clou tej internetowej dramy.

W kulturze latynoskiej przekłuwanie uszu niemowlętom płci żeńskiej jest zjawiskiem powszechnym. Wyjaśniała to na forum CafeMom Roxana Soto, mieszkająca w USA Latynoska, założycielka Spanglish Baby – portalu dla rodziców wychowujących dwujęzyczne angielsko-hiszpańskie dzieci:

"Dla latynoskich mam przekłuwanie uszu córeczce nie ma nic wspólnego z próżnością. To po prostu tradycja kulturowa" – napisała Soto, cytowana przez today.com. "Do tego stopnia, iż przestraszyłam się, gdy dowiedziałam się, iż moje pierwsze dziecko to dziewczynka, bo nie miałam pojęcia, dokąd mogę zabrać, żeby przekłuć jej uszy".

Zanim więc w myślach odsądzimy rodziców dziewczynki z filmiku od czci i wiary, warto uświadomić sobie, iż przekłuwanie uszu niemowlętom płci żeńskiej jest zjawiskiem kulturowym. Praktykuje się je m.in. w krajach Ameryki Południowej, niektórych obszarach Afryki, a choćby w Hiszpanii czy w Indiach.

W tych ostatnich przekłucie uszu dzieciom – także chłopcom – w wieku od roku do 5 lat (niektóre źródła mówią o 3-5 latach) to część obrządku religijnego, zwanego karnavedha. To część rytuału przejścia, składającego się z 16 kroków.

Nasze za i przeciw


W zachodniej kulturze przebijanie uszu niemowlętom wywołuje jednak sporo kontrowersji i jest praktykowane głównie z powodów estetycznych. Niektórzy rodzice uważają, iż dziewczynka po prostu ładnie wygląda z kolczykami w uszach, choćby jako niepotrafiące jeszcze chodzić niemowlę. choćby w Polsce zdarza się to częściej, niż mogłoby się wydawać. Widok rocznych dziewczynek ze złotymi kuleczkami w uszach nie należy do rzadkości np. na Śląsku.

Przeciwnicy przekłuwania uszu niemowlętom mają kilka argumentów przeciwko tej procedurze. Po pierwsze jest to zadawanie dziecku bólu bez żadnego medycznego uzasadnienia, po drugie kolczyk w uchu małego dziecka jest niebezpieczny – łatwo nim o coś zahaczyć, rozerwać dziurkę, wywołać infekcję. Po trzecie, argumentują przeciwnicy, taka ozdoba to wyraz próżności rodziców, a także zamach na wolność człowieka do samostanowienia o swoim ciele. Dziecko nie jest własnością rodziców, to nie oni powinni decydować o jego ciele – argumentują. Poza tym – niemowlę z kolczykami wcale nie wygląda ładnie, tylko groteskowo – przekonują.

A co na to lekarze? Amerykańska Akademia Pediatryczna radzi na swojej stronie internetowej, by poczekać z przekłuciem uszu dziecka do czasu, kiedy będzie mogło samo dbać o higienę gojącej się rany. Podkreśla jednak, iż nie ma medycznych przeciwwskazań do przebijania uszu wcześniej, a prawidłowa higiena zapobiegnie infekcji.

Idź do oryginalnego materiału