25 lat później – klasa 1 Liceum Ekonomicznego

lubiekostrzyn.pl 9 godzin temu

25 lat później – klasa 1 Liceum Ekonomicznego w Kostrzynie nad Odrą – znów razem!

W piękny, piątkowy wieczór w restauracji „Wartownia” w Kostrzynie nad Odrą rozegrała się historia w najlepszym wydaniu – historia klasy, przyjaźni i wspomnień.

Po 25 latach od ukończenia Liceum Ekonomicznego, wychowankowie pani Katarzyny Jaszcz znów zasiedli razem przy jednym stole. I to niemal w komplecie!

Screenshot

Na 28 uczniów aż 24 stawiło się na spotkanie – niektórzy z daleka, inni tuż zza rogu, ale wszyscy z takim samym sentymentem.

Spotkanie rozpoczęło się klasycznie: od sprawdzenia obecności z dziennika lekcyjnego.

Jak się okazało – niektórzy dalej mają „tendencję do spóźniania się”, ale za to tym razem bez konsekwencji! Przypomniano uwagi, nagany, a także pochwały – ku zaskoczeniu wielu, nie zawsze pamiętaliśmy wszystko tak samo, ale czuwała nad tym nasza pani wychowawczyni, jej niesamowita pamięć i liczne, skrzętne zapiski.

Kiedy emocje po szkolnym flashbacku nieco opadły, przyszedł czas na uroczystego poloneza.

Kto by pomyślał, iż po ćwierć wieku można zatańczyć z takim rozmachem?

Układ był bardziej skomplikowany niż w 2000 roku (nasza wychowawczyni jest mistrzynią choreografii) ale – jak na ekonomistów przystało – wszystko się zbilansowało.

Podczas poczęstunku, historie z dawnych lat sypały się jak z rękawa. Każdy pamiętał co innego, czasem wręcz coś zupełnie odwrotnego, ale nikomu to nie przeszkadzało – śmiechu było co niemiara. Potem nadszedł moment zadumy: prezentacja starych fotografii wywołała łzy wzruszenia, ale i salwy śmiechu. „Czy to naprawdę ja?” – pytanie padało co chwilę, ale odpowiedź była zawsze ta sama: „tak, i byłeś wtedy piękniejszy niż myślisz!”.

Łzy wzruszenia ogarnęły nas, gdy pani wychowawczyni Katarzyna Jaszcz odsłoniła nasze tablo z dedykacją dla nas.

Gdy zapadł zmrok, rozpoczęła się dyskoteka z oprawą DJ – taniec, rozmowy, wspomnienia… Nogi bolały, ale dusza chciała tańczyć dalej. Ostatecznie zabawa trwała do 3 nad ranem, choć wszyscy zgodnie twierdzili, iż gdyby nie ramy czasowe – nikt by nie wychodził.

To nie było zwykłe spotkanie – to była lekcja serdeczności, wdzięczności i euforii z bycia razem. Uczestnicy nie mogą przestać o nim mówić, bo jak się okazuje: prawdziwa klasa nigdy się nie kończy. Taka wieść powinna iść w świat – spotykajmy się, wspominajmy i śmiejmy – póki czas i serce pozwala.

Życie jest krótkie zbyt krótkie…

Screenshot
Idź do oryginalnego materiału