Klasa 2b na łonie przyrody wraz z panią Dorotą Polit i panem Tomaszem Lukowskim podziwiała faunę i florę rzeki Wkry z poziomu wody, z kajaka!
Po drodze stare budowle, bobrowe zwaliska, kaczki, żurawie, łabędzie, sroki i zimorodek (pięknie ubarwiony!), a w wodzie głazy, ryby, no i wodorosty!
Słońce piekło na trasie spływu, a po spływie piekły się mięska na ognisku! Tytuł pierwszego kiełbasko-kucharza: Kuba Chlebny, który przygotowany był w 100 procentach na tę okoliczność – nóż, czosnkowe pieczywo, keczup i oczywiście podwawelska czy jak jej tam!
Przyroda na wyciągnięcie ręki! Temperatura git! Atmosfera boska! Towarzystwo wyśmienite! Relaks pewny! To czego chcieć więcej? Wracaliśmy z żalem, iż trwało to tak krótko… Latem powtórka!