80. rocznica powstania w getcie warszawskim. Wystawa w Opolu
Wystawa pochodzi z United States Holocaust Memorial Museum w Waszyngtonie. Jej pokazanie w Opolu jest efektem współpracy Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych, Miasta Opola i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Opolu. Mimo padającego deszczu i zimna, w otwarciu uczestniczyli bardzo licznie uczniowie opolskich szkół średnich.
– Ta wystawa mówi o postawach ludzi wobec Holocaustu – przypomniał prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. – Ona przypomina, iż zabicie 6 mln osób nie odbyło się nagle. Postępowało krok po kroku. Holocaust się rozwijał. Zaczynał się od prostych zachowań: oznaczenia pewnych ludzi, wykluczenia ich, nadania im negatywnych znaczeń, a potem powtarzania tego w kółko. Czasem nam się wydaje, iż to zło należy do historii i już nigdy nie wróci, bo nasze życie sprowadza się do wyboru telefonu komórkowego albo słuchawek. To jest ułuda. To, co nas czeka, zależy od wyborów, jakich dokonamy.
– Obojętność pojawia się w sposób naturalny, niestety – mówił prof. Tomasz Grzyb, psycholog społeczny z Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu.
– Większość ludzi pozostaje obojętna. Woli nie podejmować jakiegoś działania niż powiedzieć „nie”. Podkreślał to często Marek Edelman, jeden z przywódców powstania w getcie. Mówił: „Wystarczyłoby, aby ktoś do szmalcowników otaczających Żyda na ulicy krzyknął: Zostawcie go!”. Ta wystawa jest przestrogą, która każe nam działać – podkreślał.
Jak to możliwe, iż doszło do Zagłady
Dr Renata Kobylarz-Buła, zastępca dyrektora CMJW cytowała Marka Edelmana, który w jednym z wywiadów mówił: – Wygrać nie mogliśmy, ale chcieliśmy iść po słonecznej stronie. Są takie piękne słowa jak godność i człowieczeństwo. Tego broniliśmy.
– To jest przesłanie dzisiejszego dnia, o którym chcemy pamiętać – dodała. – Już na pierwszej planszy pojawia się bardzo ważne pytanie: Jak to jest możliwe, iż doszło do Zagłady? Ta wystawa pozwala na nie odpowiedzieć, bo pokazuje mechanizm rozwijania się przemocy. Mechanizm wykluczania ludzi. Najpierw społeczności narodowej, a potem ze zbiorowości ogólnoludzkiej. CMJW ma misję, która zamyka się w trzech ważnych słowach: poznajemy, pamiętamy, przestrzegamy. Wystawie towarzyszą zajęcia edukacyjne, na które do naszego muzeum zapraszamy.
Anna Szyba z Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie podziękowała młodzieży za obecność na uroczystościach z okazji 80. rocznicy powstania w getcie warszawskim.
– Powstanie w getcie zorganizowali właśnie tacy młodzi ludzie – mówiła. – Ludzie naznaczeni wykluczeniem, wyśmiani, głodni. Widzieli, jak ich bliskich wywieziono do Treblinki. Zdecydowali, iż nie chcą umierać bezczynnie. Nasza wystawa pokazuje przede wszystkim okres przygotowania do ostatecznej eksterminacji Żydów. Niemcy, kiedy Hitler doszedł do władzy, stopniowo wykluczali Żydów, Romów, homoseksualistów, ludzi niepełnosprawnych. Tworzyli propagandę, iż ci ludzie są gorsi i należy się im pogarda, wykluczenie, a wreszcie śmierć. Niewielu się sprzeciwiało. Większość była obojętna.
Uczniowie zaprezentowali różnorodny program artystyczny.