Pomorze, z dynamicznymi miastami i malowniczymi terenami, od lat przyciąga zarówno turystów, jak i mieszkańców. Jednak za tą idylliczną fasadą kryją się niepokojące trendy demograficzne. Przyrost naturalny w regionie od lat maleje, a liczba seniorów rośnie w zastraszającym tempie. Czy przyszłość Pomorza może być zagrożona przez starzejące się społeczeństwo?
Według najnowszych danych statystycznych osoby w wieku 65 lat i starsze stanowią 23% społeczeństwa Pomorza. To oznacza, iż co czwarty mieszkaniec regionu to senior. Ten wzrost liczby osób starszych staje się szczególnie widoczny w takich powiatach jak kartuski, kościerski, wejherowski, pucki oraz w Trójmieście. Rośnie potrzeba dostosowania opieki zdrowotnej i usług socjalnych do tej nowej rzeczywistości.
Trójmiasto – miasto studentów czy emerytów?
Przykładem jest Trójmiasto, które od lat przyciąga młodych ludzi, głównie studentów i pracowników korporacji. Jednak, jak pokazują statystyki, młodzi nie zawsze decydują się na osiedlenie na stałe. W 2023 roku przyrost naturalny w Gdańsku, Gdyni i Sopocie był ujemny, co oznacza, iż mimo napływu ludzi z innych regionów Polski, liczba nowo narodzonych dzieci nie dorównuje liczbie zgonów. W samej Gdyni, mimo dynamicznego rozwoju, liczba urodzeń spadła o kilka procent, a seniorzy zaczynają stanowić znaczną część społeczeństwa.
Powiat kartuski i kościerski – ostoja tradycji i wyzwań demograficznych
W powiecie kartuskim i kościerskim, które słyną z pielęgnowania kaszubskich tradycji, sytuacja demograficzna również nie napawa optymizmem. Mimo tego, iż są to obszary rolnicze i bardziej tradycyjne, liczba urodzeń tam maleje, a rosnąca populacja seniorów jest coraz bardziej zauważalna. Powiat kościerski, w którym mieszka wielu starszych ludzi, boryka się z problemem zapewnienia odpowiednich usług zdrowotnych i opieki nad rosnącą liczbą osób w wieku poprodukcyjnym.
Warto zwrócić uwagę, iż z każdym rokiem rośnie liczba osób w wieku 65 lat i więcej. Według statystyk, w Pomorskiem osoby starsze stanowią już prawie 23% społeczeństwa, co rodzi pytania o przyszłość systemu emerytalnego oraz dostępność usług medycznych w regionie.
Wejherowo i Puck – wzrost liczby seniorów
Podobna sytuacja występuje w powiecie wejherowskim i puckim, gdzie demografia zaczyna kształtować się w sposób charakterystyczny dla całej Polski. W Pucku oraz okolicach, jak wynika z badań, przyrost naturalny od kilku lat jest ujemny, a liczba seniorów wzrasta. Młodzi ludzie, którzy często decydują się na wyjazd do większych miast, zostawiają coraz większe grupy starszych mieszkańców, co wpływa na lokalne rynki pracy, opiekę zdrowotną oraz strukturę społeczności.
Spadek urodzeń i ujemny przyrost naturalny – wyzwania regionu
Jednym z kluczowych powodów wzrostu populacji seniorów jest spadek liczby urodzeń. W 2023 roku w województwie pomorskim na świat przyszło tylko 19 126 dzieci, co oznacza spadek o prawie 9% w porównaniu z rokiem poprzednim. Co więcej, liczba zgonów, choć spadła o 9,9%, wciąż przewyższa liczbę narodzin – ujemny przyrost naturalny staje się normą.
Dla powiatów takich jak kościerski i pucki, tradycyjnie związanych z rolnictwem i silnymi więzami rodzinnymi, te zmiany są szczególnie dotkliwe. W tych regionach, mimo pielęgnowania tradycji, liczba młodych ludzi jest coraz mniejsza, a dominująca grupa wiekowa to osoby starsze. Zjawisko to powoduje stopniowe wyludnianie wsi i miasteczek oraz problemy związane z zapewnieniem odpowiedniej infrastruktury opiekuńczej.
Co dalej?
Spadający przyrost naturalny w województwie pomorskim to problem, który wymaga uwagi zarówno władz lokalnych, jak i mieszkańców. Starzenie się społeczeństwa będzie miało ogromny wpływ na różne dziedziny życia – od rynku pracy, przez opiekę zdrowotną, aż po edukację. Powiaty takie jak kartuski, kościerski, wejherowski czy pucki już teraz odczuwają zmiany, a ich konsekwencje będą odczuwalne jeszcze przez wiele lat.
Mimo tych wyzwań, Pomorze wciąż jest regionem o dużym potencjale, który – jeżeli dobrze zarządzany – może znaleźć skuteczne rozwiązania dla problemów demograficznych. Czy jednak mieszkańcy i władze są gotowi stawić czoła tej zmieniającej się rzeczywistości?