Aleksandra Kramarczyk – „radość jest ważniejsza od szmalu”

jaw.pl 11 miesięcy temu

Aleksandra Kramarczyk – laureatka tegorocznej edycji konkursu „Mój pomysł na biznes” organizowanego przez Jaworznicka Izbę Gospodarczą. Aleksandra jest uczennicą pierwszej klasy technikum nr 6 w Jaworznie na profilu grafiki-poligrafii cyfrowej.

Aleksandra w plenerze

– Lubię uczyć się nowych umiejętności i próbować nowych rzeczy – mówi. – Brałam udział w akcjach jako wolontariusz rysując różnego rodzaju plakaty związane z akcjami charytatywnymi.

Ela Bigas: Podaj proszę pełny tytuł twojego projektu i krótki jego opis
Aleksandra Kramarczyk: Moim pomysłem jest otwarcie własnej działalności pod nazwą „Zielona sztaluga”. Firma ta zajmowałaby się nauką rysunku w terenie podczas wycieczek w plener.

Jak powstawał ten projekt, co Cię zainspirowało, czym się sugerowałeś?
Od wielu lat pasjonuje się rysunkiem i malarstwem. Jestem także osobą, która uwielbia podróże. Chcąc połączyć obie te pasje stworzyłam ,,Zieloną sztalugę”, miejsce dla ludzi z zamiłowaniami plastycznymi, miejsce dla tych, którzy tak jak i ja kochają podziwiać krajobrazy.

Aleksandra w Ośrodku jeździeckim w Ciężkowicach

Dlaczego właśnie ten projekt jest zdany na sukces?
Wycieczki plastyczne mają sporą szansę na sukces zważywszy na fakt, iż nie ma w tej branży konkurencji. Taki biznes jest nowością, co może przyczynić się do dużego zainteresowania ofertą i w związku z tym sporą ilością chętnych. Sądzę także, iż takie miejsce jest idealne dla osób wrażliwych na sztukę i piękno natury.

Jakie projekt ma słabe strony, jak nad nimi można zapanować?
Fakt, iż jest wyjątkowy, jest również jego słabą stroną, ponieważ może początkowo spotkać się z małym zainteresowaniem. Jednak dzięki strony internetowej, jak i wszelkich reklam w social mediach, będę usiłowała uzyskać rozgłos oraz dotrzeć do osób zainteresowanych.

Czy projekt wejdzie w fazę realizacji? Od czego rozpoczniesz realizację?
Nie jestem w stanie stwierdzić, jak dokładnie będzie wyglądać moja działalność w przyszłości, bo uczę się dopiero w pierwszej klasie technikum jednak sądzę, iż najpierw powinnam się odpowiednio rozwinąć plastycznie, pozyskać liczne kontakty związane ze światem artystycznym. Aktualnie posiadam sporą wiedzę rysowniczą, jednak aby być w stanie uczyć młodych ludzi muszę umieć znacznie więcej.

Aleksandra i Leszczyna Ciężkowice

W pewnej arcyzabawnej powieści napisano „radość jest zawsze ważniejsza od szmalu”. Czy ta zasada twoim zdaniem działa też w świecie biznesu?
Moim zdaniem „radość” jest ważniejsza od „szmalu”, ponieważ mimo kolosalnych zarobków bez szczęścia i euforii z tego, co robimy, nie powędrujemy daleko.

Co determinuje sukces w biznesie? Czy sukces może być dziełem przypadku?
Sukces jest dziełem zaplanowanego celu, ciężkiej pracy i ciągłej determinacji w jego osiągnięciu.

Twoje ambitne plany na przyszłość…
W przyszłości planuję się stale rozwijać. Nie tylko pod względem artystycznym, ale pod wieloma innymi kątami. Jednak sądzę, iż jednym z głównych celów będzie rozwijanie moich głównych pasji, tych związanych z „Zieloną sztalugą” i dążenie do realizacji moich celów. Ale nie będę ich zdradzać, by nie zapeszyć.

Co daje Ci autentyczną radość, czyli jaka jest twoja autorska metoda na stres?
Moim sposobem na euforia jest świadomość, iż czas jaki poświęcam w realizację celów, doprowadzi mnie do sukcesu. Serce i determinacja jaką wkładam w moją pracę, daje mi euforia i przekonanie, iż mogę.

Twoje uniwersalne motto na niełatwą współczesność …
Myślę, iż moim mottem jest zwyczajne nie poddawanie się i dążenie do celu mimo, iż droga może nie być usłana różami.

Dziękuję za rozmowę Ela Bigas

Idź do oryginalnego materiału