Bałagan z nowymi maturami

tygodnikprzeglad.pl 4 miesięcy temu

Wyścig na najlepsze uczelnie i szkoły, które wszystko przerzucają na uczniów

– Siedzę na ostatnim zebraniu w roku szkolnym. Syn za rok podchodzi do matury. Nauczycielka, która chwilę temu stwierdziła, iż żarty się skończyły i wszyscy muszą się wziąć do pracy, z całą powagą oświadcza: „Proszę państwa, nie wiem nic. W przyszłym roku jest nowy arkusz, ale jeszcze go nie mamy, więc uczniowie nie mają na czym ćwiczyć. Z nową punktacją też nic nie wiadomo. Ale mogę obiecać, iż będę sprawdzała stronę Centralnej Komisji Egzaminacyjnej i powiadomię was i dzieciaki, jak tylko pojawi się coś nowego”. Tyle się dowiedziałam z zebrania dotyczącego nowych matur, które w roczniku 2025 będą inne niż do tej pory. Burdel. Ale szkoda mi w tym wszystkim dzieciaka. My, dorośli, wiemy, iż ten „najważniejszy egzamin w życiu” wcale nie jest taki najważniejszy – opowiada Oliwia, matka Mateusza.

Jednooki w świecie ślepców

Rzeczywiście egzamin dojrzałości w 2025 r. ma być trudniejszy. Od 2023 r. uczniowie zdają maturę w nowej formule. Miało być ostro i wymagająco, ale z uwagi na naukę zdalną podczas pandemii gwałtownie spuszczono z tonu. Złagodzono sposób oceniania maturzystów zarówno w zeszłym roku, jak i w obecnym. Można powiedzieć, iż prawdziwa matura zacznie się dopiero za rok. Na razie wiadomo, iż matura 2024/2025 będzie inaczej sprawdzana. I znowu robi się śmiesznie, ponieważ straszeni przez cały okres edukacji ponadpodstawowej uczniowie pod koniec roku szkolnego 2023/2024 dowiadują się, iż np. polski nie będzie jeszcze taki trudny. – Czyli mamy przekichane, ale tak na 70% tego, co zamierzano nam zgotować – zastanawia się Damian, uczeń klasy matematyczno-fizycznej, który obawia się podstawy z polskiego.

Obecny rocznik maturzystów ma pisać jako ostatni maturę z taryfą ulgową. Za rok ma już nie być tak lekko, ale nie wiadomo, w czym konkretnie będzie trudniej. Uczniowie gubią się w domysłach. Wszyscy ich straszą. Weźmy maturę z języka polskiego. Pierwotny scenariusz zakładał, iż od przyszłego roku do zdobycia będzie maksymalnie 70 pkt, czyli 10 więcej niż w latach ubiegłych. Tymczasem CKE poinformowała ostatnio, iż punktów ma być 60. Nauczyciele twierdzą, iż mimo tej samej liczby punktów matura i tak będzie trudniejsza.

Od lat borykamy się jednak z innym problemem. Szkoły średnie, tak samo jak wszystko w naszym systemie edukacji, uczą pod klucz. Przypomnijmy, iż swego czasu Wisława Szymborska nie zaliczyła rozprawki maturalnej, pisząc wypracowanie o własnym wierszu. Jak więc w takim systemie przygotować się do nowej matury? Rocznik maturzystów 2025 może też czuć pewną niesprawiedliwość. – Podobno to będzie maturalny Everest. Pokazówka. Ale tylko na ten rok, bo następny rocznik będzie już pisał maturę z odchudzonej podstawy programowej – mówi sfrustrowany Damian.

Cały tekst można przeczytać w „Przeglądzie” nr 19/2024, którego elektroniczna wersja jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty

k.wawrzyniak@tygodnikprzeglad.pl

Fot. Anna Kaczmarz/Polska Press

Post Bałagan z nowymi maturami pojawił się poraz pierwszy w Przegląd.

Idź do oryginalnego materiału