Będzie protest nauczycieli? ZNP chce podwyżek o 10 proc.

rdc.pl 7 godzin temu
Zdjęcie: Sławomir Broniarz (autor: PAP/Tomasz Gzell)


Podwyżek wynagrodzeń nauczycieli o 10 proc. od 1 września 2025 r. i uchwalenia obywatelskiego projektu nowelizacji Karty nauczyciela domaga się ZNP, który ogłosił pogotowie protestacyjne. W przypadku niespełnienia żądań zapowiada manifestację 1 września w Warszawie. Zarząd Główny przyjął jednomyślnie uchwałę w tej sprawie. Jednocześnie ZNP zastrzega, iż na ten moment nie mówi o strajku.

ZNP chce nowelizacji Karty nauczyciela

Jak poinformował prezes ZNP Sławomir Broniarz, w uchwale Związek żąda podniesienia wynagrodzeń nauczycieli i nauczycieli akademickich o 10 proc. od 1 września 2025 r. oraz uchwalenia przez Sejm obywatelskiego projektu nowelizacji Karty nauczyciela, zgodnie z którym wysokość wynagrodzenia nauczycieli powiązana została z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, tak by nowelizacja weszła w życie od 1 stycznia 2026 r.

Związek domaga się też nowelizacji ustawy o nauczycielskich świadczeniach kompensacyjnych i uczynienia ich świadczeniem niewygasającym. Chce, by ta nowelizacja weszła w życie także od 1 stycznia 2026 r.

Jeżeli nie będzie zmian — zapowiada protesty

Oczekuje także niezwłocznego uchwalenia przygotowywanej przez MEN nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela i wejścia jej w życie od 1 września 2025 r.

W przypadku niespełnienia do 29 sierpnia 2025 r. żądań Związek Nauczycielstwa Polskiego rozpocznie akcję protestacyjną, zaczynając od zorganizowania w Warszawie 1 września 2025 r. ogólopolskiej manifestacji pracowników oświaty — zapowiedział Broniarz.

Jak poinformował prezes ZNP Sławomir Broniarz w ramach pogotowia protestacyjnego ZNP przeprowadzi akcję, której celem będzie „poinformowanie społeczeństwa o narastających problemach w systemie edukacji oraz żądaniach ZNP kierowanych do rządu, ministra edukacji oraz większości parlamentarnej”.

Broniarz: Na ten moment „nie mówimy o strajku”

Dopytywany zaznaczył jednocześnie, iż „na ten moment nie mówimy o strajku”.

Uspokajam tę część rozemocjonowanych rodziców czy też nauczycieli, którzy pytali o tę formę protestu. Jej nigdy nie można wykluczyć, ale dzisiaj mówimy o innych formach, innym przebiegu akcji protestacyjnej – zaznaczył.

Broniarz: Powolne prace nad projektem obywatelskim

Wiceprezes ZNP Urszula Woźniak dodała, iż „przez półtora roku zmarnowano czas”. Przyznała, od 1 stycznia 2024 r. nauczyciele otrzymali podwyżki o 30 lub 33 proc. Oceniła jednak, iż „to była podwyżka konieczna”, ponieważ wynagrodzenia nauczycieli wynosiły wówczas 3 tys. 690 zł – nauczyciela początkującego i 3 tys. 890 – nauczyciela mianowanego, a „od 1 stycznia minimalne wynagrodzenie za pracę wtedy wynosiło 4 tys. 242 zł”.

To była podwyżka rzeczywiście zasypująca tę lukę, która powstała przez ostatnie lata, ale potem już było tylko gorzej — oceniła.

W ostatnich kilku miesiącach prezes ZNP wielokrotnie wskazywał na opieszałość w pracach Sejmu nad przygotowanym przez związek obywatelskim projektem nowelizacji Karty nauczyciela. Ponowne pierwsze czytanie projektu odbyło się w Sejmie 25 stycznia 2024 r., po czym projekt trafił do podkomisji sejmowej. Zebrała się ona dotąd tylko dwa razy.

Premier zobowiazał się do przyśpieszenia prac

Związkowcy wielokrotnie przypominali, iż w listopadzie 2024 r. podczas 43. Krajowego Zjazdu Delegatów ZNP premier zobowiązał się do przyspieszenia prac nad tym projektem.
Pod koniec kwietnia br. związkowcy zaapelowali do premiera, by „rząd na poważnie zajął się płacami nauczycieli”

Idź do oryginalnego materiału