Bez telefonów w podstawówkach

U kilkulatków są widoczne zmiany w mózgu, które w pewnych przypadkach mogą być nieodwracalne.

W ostatnim czasie nastąpił nagły wzrost problemów emocjonalnych, społecznych i edukacyjnych wśród dzieci. Jest to ewidentnie związane z nadużywaniem telefonów. Z tego powodu polscy naukowcy biją na alarm. Wysłali choćby petycję do Ministerstwa Edukacji Narodowej o wprowadzenie zasad cyfrowej higieny.

Postulują, żeby ograniczyć używanie telefonów w szkołach, tak jak zrobiono to w Australii, Danii i innych krajach skandynawskich. Uczeni podkreślają, iż uczniowie w podstawówkach nie muszą korzystać z tego typu urządzeń. A jeżeli będą chcieli skontaktować się z rodzicami w jakiejś ważnej sprawie, wtedy udadzą się do wyznaczonego miejsca na terenie placówki oświatowej.