Temat współczesnego internetu, roli i wpływie na rzeczywistość social mediów, ale też „mitycznego Hollywood” i aktorskiego sukcesu – podejmuje spektakl dyplomowy studentów białostockiej filii Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza
Premiera spektaklu „Dziewczyno, takie konfundujące” odbędzie się w sobotę.
Spektakl „Dziewczyno, takie konfundujące” to dyplom studentów IV roku kierunku aktorskiego; wyreżyserowała go Weronika Szczawińska.
Jak mówiła w środę na konferencji prasowej dziekan ds. kierunków filii w Białymstoku dr Bernarda Bielenia, każdy dyplom to duże wydarzenie i „święto dyplomantów”, a warto na niego przyjść i zobaczyć, co do powiedzenia mają młodzi ludzie.
„Teatr od zawsze był i mam nadzieję, iż przez cały czas będzie komentował świat, który mamy tu i teraz. Bez względu na to, po jaki tekst sięgamy, ten komentarz jest zawsze bardzo aktualny. Myślę, iż w głos młodych ludzi zawsze warto się wsłuchiwać, bo jest on bardzo istotny” – podkreśliła dziekan.
„Dziewczyno, takie konfundujące” to historia o aktorach, którzy wyruszają, by promować nowy film, hollywoodzki blockbuster „Ashes od Tomorrow”. Następnie film jest komentowany i relacjonowany przez różnego rodzaju social media.
Reżyserka spektaklu, Weronika Szczawińska podkreśliła, iż spektakl to wspólny głos twórców.
„Myślę, iż coś, co nas tutaj najbardziej interesowało, to taka współczesna ekonomia uwagi związana z takimi szalonymi przekształceniami świata, w którym żyjemy” – mówiła.
W jej ocenie, podział na rzeczywistość, w której żyjemy i tą wirtualną jest już nieadekwatny, a to, co materialne i to, co na ekranie zaczęło się ze sobą mieszać.
„Przyglądamy się temu światu w całej jego potworności i okazjonalnym pięknie” – zaznaczyła.
Mówiąc o konstrukcji spektaklu, zwróciła uwagę, iż jest to zabawa z różnymi konwencjami, a także zestawienie różnych światów: internetu, talk-show i filmowego trailera.
„Jesteśmy w takiej pralce konwencji, kostiumów i strojów, więc myślę, iż poruszamy bardzo wiele poważnych tematów, ale przede wszystkim chcemy zaprosić widzów do takiej monstrualnej, czasami poważnej, a czasami niepoprawnej teatralnej zabawy” – powiedziała Szczawińska.
Pytana o tytuł spektaklu, powiedziała, iż to „trochę żart, trochę zagadka, trochę gra w skojarzenia”.
„+Konfundujące+, bo chyba opowiadamy o świecie, który jest skonfundowany, który jest jednym wielkim chaosem” – mówiła.
Zwróciła uwagę, iż tytuł jest też nawiązaniem do popularnej piosenki (chodzi o piosenkę Charli xcx „Girl, so confusing”).
Jowita Mazurkiewicz, która odpowiada za test i dramaturgię, przekazała, iż razem z reżyserką wyszły z założenia, iż największym sukcesem dla aktora jest „mityczne Hollywood”.
„Chcieliśmy umieścić naszych aktorów i aktorki w takiej pozycji sukcesu totalnego, totalnego spełnienia i zastanowić się, jakie byłyby tego konsekwencje i jak można by to poczuć” – dodała.
Powiedziała, iż tekst powstawał wspólnie ze studentami. To oni mówili, jakie tematy i wątki ich interesują.
Studenci występujący w spektaklu mówili dziennikarzom, iż to okazja do zetknięcia się z hollywoodzkim światem. Maria Czok, grająca Polkę, która zrobiła karierę w Hollywood, mówiła, iż nie jest to takie wspaniałe miejsce, jak jest przedstawiane, a Polacy, którymi ekscytujemy się, iż są w tym wielkim świecie, to osoby, które mierzą się też z ogromną presją i wieloma rozczarowaniami.
Natomiast Mateusz Wyżliński, grający ekscentrycznego aktora Juda Butlera, zwrócił uwagę, iż spektakl jest komentarzem do rzeczywistości, w której ludzie pochłonięci są przez social media, ale to też świat hollywoodzkich gwiazd, który – jak mówił – wydaje się czasami idealny, a wcale taki nie jest.
„Jest pełen dram, konfliktów i wielu trudnych sytuacji” – dodał.
Spektakl skierowany jest do osób powyżej 15. roku życia. Będzie grany w listopadzie, grudniu i styczniu.(PAP)