W kościele katolickim wspominamy (03.02) św. Błażeja. W tym dniu w kościołach odbywa się obrzęd błogosławieństwa wiernych, z prośbą o zachowanie ich od chorób gardła oraz o umiejętne korzystanie z daru mowy.
– My połączyliśmy to błogosławieństwo ze świętem Ofiarowania Pańskiego – mówi ks. Rudolf Świerc, proboszcz parafii pod wezwaniem św. Apostołów Piotra i Pawła w Opolu.
– Ludzie pragną, aby Boże łaski były udzielane w konkretnych znakach. Człowiek jest istotą, która potrzebuje namacalnych znaków, by wyznawać swoją wiarę i żyć w łasce Pana Boga.
– To błogosławieństwo jest związane z postacią św. Błażeja, męczennika – mówi ks. prof. Marek Lis z Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego.
– Znana jest legenda o tym, jak uratował chłopca przed zadławieniem. To błogosławieństwo nie jest błogosławieństwem jakiegoś organu, ale odnosi się do jego funkcji, jaką jest głos czy słowo. O to w tym błogosławieństwie chodzi, abyśmy potrafili ten wielki dar mowy i języka dobrze wykorzystywać. Jednak, żeby to robić potrzebne jest także zdrowie. Dlatego to błogosławieństwo próbuje w całości objąć tę naszą dobroć, która może się za sprawą słowa wypowiedzianego objawić – opowiada.
Święty Błażej jest też patronem mówców, śpiewaków oraz wszystkich innych osób, które muszą dbać o swoje gardło i struny głosowe.
Rudolf Świerc, Marek Lis
Posłuchaj więcej:
Autor: Paulina Lechowska
GALERIA: