Kobieta niczym bogini
W dobie filtrów, retuszu i kultu młodości, coraz trudniej znaleźć w mediach społecznościowych obrazy, które pokazują piękno w jego prawdziwej, dojrzałej formie. Ale na szczęście są tacy artyści, którzy zmieniają tę narrację.
Jedną z nich jest Ruby Jean – fotografka, która stworzyła projekt, od którego trudno oderwać wzrok. Jej sesje zdjęciowe starszych kobiet zyskały ogromne uznanie w internecie i prawie od razu stały się wiralowe. I trudno się dziwić – są pełne wdzięku, ciepła i niezwykłej mocy.
Projekt o nazwie "Goddess Project" (czyli "Projekt Boginie") to cykl zdjęć kobiet powyżej 70. roku życia. Ale nie są to zwykłe portrety. Ruby zamienia swoje bohaterki w eteryczne istoty – boginie z własną historią, własnym światłem i własną siłą.
Kobiety ubrane w zwiewne tkaniny, ozdobione misternymi nakryciami głowy i biżuterią wyglądają, jakby wyszły z bajki albo ze starożytnego mitu. Ale to nie stylizacja gra tu główną rolę – tylko one same. Ich spojrzenia, postawa, duma i łagodność, które biją z fotografii, zostają z widzem na długo.
Zaczęło się od zdjęć własnej babci
Wszystko zaczęło się od osobistego doświadczenia. Ruby postanowiła sfotografować swoją 90-letnią babcię w zupełnie nowy sposób – jako kobietę z klasą, urodą i niepowtarzalną osobowością. Zdjęcie to obiegło media społecznościowe, a odzew był tak silny, iż Ruby zdecydowała się pójść za ciosem i stworzyć z tego całą serię.
Punktem zwrotnym stała się też sesja wykonana w jednym z domów opieki. Filmik z jej kulisami zyskał tysiące udostępnień. Widać na nim seniorki, które pojawiają się na sesji oparte na balkoniku czy w wózku inwalidzkim, a wychodzą jako dumne boginie – uśmiechnięte, wzruszone, czasem z łzami szczęścia w oczach. Jeden z komentarzy pod postem mówi wszystko: "To tak, jakby ta pani po raz pierwszy zobaczyła się naprawdę w lustrze".
Projekt nie tylko pokazuje kobiety w nowym świetle, ale również realnie wpływa na to, jak one same się postrzegają. W wielu komentarzach widać, iż sesje są czymś znacznie więcej niż tylko zdjęciami. To forma celebracji życia, doświadczenia i siły. To symboliczny moment, w którym kobiety, które przez lata były na drugim planie, nagle trafiają w sam środek kadru.
Pokazała, iż piękno nie ma związku z wiekiem
Ruby Jean mówi wprost: "To jak opowiadanie bajki, w której każda kobieta jest główną bohaterką. Chodzi o to, by zobaczyć siebie inaczej – piękniej, głębiej, z dumą i nową perspektywą". I rzeczywiście – te sesje nie odmładzają, nie ukrywają zmarszczek, nie zmieniają historii życia. One po prostu pokazują, iż wiek nie odejmuje uroku, tylko go przekształca. Tu możesz zobaczyć wzruszający film z sesji zdjęciowej w domu opieki.
A iż inspiracją do projektu była kobieta z własnej rodziny, Ruby podkreśla, iż chce dotrzeć do jak największej liczby seniorek – nie tych z wybiegów, ale z sąsiedztwa, z naszej codzienności. Dlatego stworzyła inicjatywę "Bogini miesiąca", w ramach której organizuje darmowe sesje dla kobiet 70+.
Dochody ze sprzedaży kalendarza, w którym pojawią się fotografie Jean, mają pomóc w sfinansowaniu kolejnych zdjęć. Każda seniorka może się zgłosić lub zostać nominowana przez bliskich. W kulturze, która często ignoruje dojrzałe kobiety, a starość traktuje jak temat tabu, projekt Ruby Jean to powiew świeżości.
Pokazuje, iż można wyglądać pięknie w każdym wieku, i iż po siedemdziesiątce kobiety też zasługują na docenienie i powinny słyszeć, iż są piękne. Jedna z internautek napisała pod filmem: "Chciałabym, żeby moja babcia mogła poczuć się choć raz w życiu tak wyjątkowo". Dzięki takim projektom jak ten – coraz więcej kobiet może. I to jest prawdziwe piękno.
