Brakuje miejsc w jedynej w powiecie zielonogórskim szkole specjalnej. Zespół Szkół Specjalnych nr 1 w Zielonej Górze osiągnął już maksymalne możliwości przyjęć. Efekt? Dzieci z orzeczeniami o niepełnosprawności trafiają na edukację domową.
Z taką sytuacją zmierzyła się Karolina Grzegorzewska – mama bliźniaczek ze spektrum autyzmu. Jedna z córek, z lekką niepełnosprawnością intelektualną, została przyjęta do szkoły. Druga, z umiarkowaną – już nie.
Rodzice zwracają uwagę, iż edukacja domowa to nie tylko wyzwanie organizacyjne. To również brak kontaktu z rówieśnikami i ograniczony dostęp do specjalistycznych zajęć. Dlatego postanowili działać. Monika Zubaszewska zainicjowała petycję o zwiększenie liczby miejsc w placówce.
Rodzice postulują rozbudowę placówki albo przeniesienie części klas do innej lokalizacji. Władze miasta zapewniają, iż problem znają i pracują nad jego rozwiązaniem. Głos w sprawie zabrał prezydent, Marcin Pabierowski.
Tymczasem opiekunowie dzieci z niepełnosprawnościami apelują o wsparcie mieszkańców. Każdy może pomóc, podpisując internetową petycję.