- Popychali mnie, rzucili na podłogę, bili, kopali i na koniec spryskali gazem pieprzowym. Gdy upadłem, uderzyłem głową o betonowe schody. Wyzwali mnie od pedałów - relacjonuje brutalne potraktowanie przez ochroniarzy w jednym ze studenckich klubów w Białymstoku kurator sztuki, nie kryjący swojej homoseksualnej orientacji.