Pojawia się w menu na początku listopada, a znika w styczniu. I choć ten cykl jest znany od lat, to zawsze budzi ogromne emocje miłośników hamburgerów spod znaku złotych łuków. Emocje starannie podgrzewane przez speców od promocji, bo corocznemu powrotowi Burgera Drwala zawsze towarzyszy mocna kampania marketingowa, o której mówi pół Polski.
Przerwa od Drwala
Teraz jednak pół Polski mówi o tym, iż kultowa kanapka właśnie zniknęła z menu po kolejnym udanym zimowym sezonie. Po raz ostatni była oferowana 28 stycznia. A od 29 do wszystkich lokali sieci McDonald’s wkroczy inny, choć mniej popularny klasyk – Burger Maestro. Powróci w trzech znanych wersjach, czyli klasycznej, a także z bekonem i serem cheddar oraz z karmelizowaną cebulą także klasycznego. Ale będzie też jeden nowy wariant – Maestro Grilled Mushrooms. Oprócz grillowanych pieczarek znajdzie się w nim ser cheddar, pomidor, roszponka i sos bekonowy.
Burger Maestro nie zostanie w menu na długo. Tak jak Drwal jest oferowany wyłącznie zimą, tak ten hamburger można śmiało nazwać zwiastunem wiosny. W tym roku będzie dostępny jedynie do 4 marca. Co potem? Potem będą niespodzianki. Z nieoficjalnych informacji wynika, iż McDonald’s szykuje w tym roku nowość dla amatorów wyrazistych, pikantnych smaków. Co zaostrzy smak wołowiny w nowym burgerze. Odpowiedź poznamy wczesną wiosną.
Dłużej muszą czekać wierni fani Burgera Drwala. Ten klasyk będzie ponownie dostępny od listopada. Jego powrotu na pewno nie da się przeoczyć, bo zawsze towarzyszy temu spektakularna oprawa. W poprzednich latach z tej okazji pojedyńcze lokale McDonald’s były zamieniane w lodowe pałace, chatki wydziergane z włóczki, wielkie planszówki czy interaktywne kolorowanki. W tym roku Drwal prawdopodobnie także wróci otoczony splendorem.