Pierwszym działaniem, jakie winniśmy wykonać jako rodzice, to objęcie uważną akceptacją tego, iż lęk jest. Zamiast wypierania, zamiast ignorowania. Zauważenie lęku, może próba ustalenia jego źródła. Widzenie dziecka w jego odczuciu, takim, jakie ono jest w tej chwili.
Negowanie jego strachu jest ostatnią rzeczą, jaka może pomóc.
Co więc mówić, by wsparcie, jakie dajemy, było realne?
1. "Jesteś bezpieczna"
Jedno z najważniejszych zdań, które możemy skierować do dziecka odczuwającego lęk. Zapewnienie o bezpiecznym otoczeniu, ramionach rodzica, obecności, to lek na prawie całe zło. Obietnica, iż to, co czuje, minie, ponieważ ktoś obok dba o jego bezpieczeństwo.
2. "Zrównaj swój oddech z moim"
Chyba dla mnie najpiękniejsze. Moc, jaką mamy do dyspozycji w narzędziu, jakim jest oddech, jest niedoceniona. Takie połączenie daje nam kilka rzeczy: nie tylko dziecko zyskuje umiejętność regulacji układu nerwowego poprzez oddech, ale jest w tym zdaniu i czynności, jakieś pierwotne połączenie, jak z życia płodowego. "Oddychaj ze mną", w równowadze, "jestem tu z Tobą".
3. "Wierzę, iż sobie z tym poradzisz"
Wiara w możliwości dziecka, wiara i zaufanie rodzica, iż cokolwiek się dzieje, ono sobie poradzi, jest wszystkim. Tutaj najważniejsze, by te słowa nie miały w sobie cienia warunkowości. "Wierzę, iż sobie poradzisz, bo jak nie…". Nie o ten ton chodzi, to bardzo istotne. Raczej: "Wierzę w ciebie całym sercem, wiem, iż jesteś kompletny, wspaniały i masz możliwości, by sobie z tym poradzić. Jestem tu, bez względu na to, co będzie".
4. "Czujesz się przerażony, rozumiem to"
Terapeuci nie mają wątpliwości: samo nazwanie uczucia sprawia, iż ono nabiera innego wymiaru. Jest dla nas namacalne, łatwiej nam go "wziąć" w ręce i mu się przyjrzeć. A kiedy to uczucie nazwie ktoś bliski nam, dodaje to jeszcze jeden element: współodczuwania. Akceptacja i zrozumienie ze strony tej drugiej osoby działa jak antidotum na całe zło.
5. "Każdy czasem się boi. Również ja"
Trochę w nawiązaniu do punktu poprzedniego: współodczuwanie. Kiedy dziecko słyszy z ust przewodnika, opiekuna słowa: to ok, co czujesz, każdy z nas tak ma, ja również – jego lęk staje się nie tylko nazwany, ale możliwy do opanowania. Nie panuje nad nim i nie wybrał go, by stał się jego jedyną "ofiarą". Współodczuwanie trudnych emocji jest jedną z najważniejszych kompetencji społecznych.
6. "Co chciałbyś powiedzieć swojemu niepokojowi?"
Nazwanie uczuć, potrzeb, emocji. To fundamentalna umiejętność w radzeniu sobie z nimi. Tutaj świetny przykład na komunikację z własną psychiką, zasób niedoceniony znowu, a jednocześnie wart wszystkiego. Co chciałbyś powiedzieć? Czym dla ciebie ten lęk jest? Czy chcesz, żeby zniknął? Poprowadzenie dziecka w komunikacji ze swoim stanem wewnętrznym jest jedną z najważniejszych lekcji, jakie możemy mu podarować.