

W najbliższym czasie dorosła córka emerytowanej nauczycielki z powiatu tucholskiego ma trafić do szpitala im. Jurasza w Bydgoszczy i spędzić tam trzy tygodnie. W związku z tym jej matka postanowiła razem z nią pojechać do miasta i wynająć w nim mieszkanie, aby móc codziennie odwiedzać swoje dziecko na oddziale. Na portalu z ofertami seniorka znalazła ogłoszenie z lokalem do wynajęcia niedaleko szpitala.
— opisuje emerytka w wiadomości przesłanej „Gazecie Pomorskiej”.
Chciała wynająć mieszkanie w Bydgoszczy. Właściciel lokalu wypomniał jej wiek
Właściciel mieszkania oferował kawalerkę na wynajem krótkoterminowy.
— relacjonuje seniorka, dodając, iż przyznała, iż nie ma stałego źródła zarobków, ponieważ jest na emeryturze.
— opisuje emerytowana nauczycielka, dodając, iż po tych słowach właściciela mieszkania po prostu się rozłączyła.
Do podpisania umowy nie doszło, a trzy dni później seniorka znalazła inne mieszkanie do wynajęcia w Bydgoszczy.