Tegoroczne wyniki matur - ze zdawalnością na poziomie 84,1% - jak co roku wywołały falę emocji, dyskusji i społecznych porównań. To moment, który jedni świętują z ulgą, a inni przyjmują z rozczarowaniem, niepewnością lub pytaniami o dalszą drogę. Dla wielu młodych ludzi egzamin maturalny pozostaje jednym z najważniejszych punktów zwrotnych w dotychczasowej edukacyjnej podróży - rodzajem rytuału przejścia, który symbolicznie kończy pewien etap i otwiera nowy. Z jednej strony to świadectwo determinacji i podsumowanie lat nauki, z drugiej - coraz częściej również znak systemu, którego sensowność i dostosowanie do wyzwań współczesnego świata są kwestionowane. Czy matura w obecnej formie wciąż ma realną wartość, czy też staje się coraz bardziej anachronicznym mechanizmem, którego rola wymaga ponownego przemyślenia?
Edukacja bez jednego strzału
Jako osoba od lat zaangażowana w edukację międzynarodową widzę potrzebę głębszej refleksji nad tym, jak oceniamy uc