Praca z dziećmi, wiara i kościół Baptystów – to tylko niektóre z zagadnień poruszonych w rozmowie z Dominiką Niedźwiecką – nauczycielką przedszkola, jednocześnie członkinią Kościoła EXE.
Jesteś nauczycielką w przedszkolu?
Tak. Pracuję jako nauczycielka w przedszkolu już 4. rok.
Dlaczego wybrałaś, zawód nauczycielki?
Od zawsze czułam potrzebę, aby pomagać i opiekować się innymi. Zastanawiałam się, jaki zawód wybrać, co w życiu robić. Pamiętam rodzinne spotkania u Babci, kiedy zjeżdżała się cała rodzina, w tym moi mali kuzyni. Ogromnie lubiłam się nimi wtedy zajmować i bawić w chowanego. Zdałam sobie sprawę, iż praca z dziećmi przynosi mi radość, a jednocześnie mogę służyć im pomocą i obdarowywać miłością. Takie połączenie to dla mnie połączenie idealne. Dlatego właśnie wybrałam ten zawód.
Twierdzisz, iż lubisz pracę z dziećmi.
Oczywiście. Jest to wymagająca praca, ale bardzo wdzięczna. Niezwykłą przyjemność sprawia mi nauczanie dzieci różnorakich umiejętności, czy to edukacyjnych czy moralnych, a także obdarowywanie ich miłością.
Jakie są współczesne dzieci?
Jednocześnie są niesamowicie mądre, inteligentne, pomocne, samodzielne, zaradne. Jednak zdarzają się dość często przypadki, iż dzieci nie szanują rodziców i nauczycieli i nie zwracają się do nich zbyt przyjemnie. Kiedyś tak nie było, panowała większa dyscyplina, w dzisiejszym świecie niestety to się zmienia. Oczywiście nie generalizuję tutaj dzieci. Uważam, iż każde dziecko jest wyjątkowe i ma swój piękny potencjał. Wierzę w każde z nich.
Czym się interesują?
Dzieci interesują się przeróżnymi rzeczami, najczęściej jest to sport, taniec, prace plastyczne, budowanie konstrukcji i tym podobne. dla wszystkich dziecka jest to indywidualne.
A internet, komórka, komputer?
Jeśli chodzi o dzieci w wieku przedszkolnym to zainteresowanie internetem i komórkami nie jest zbyt wysokie, pojawia się ono dopiero w zerówce, a choćby w szkole.
Jak twoja praca, wpływa na twoje życie i twoją wrażliwość w codzienności?
Dzieci cieszą się z drobiazgów, co przekłada się na to, iż ja tak samo zaczynam zauważać w swoim otoczeniu te drobiazgi i się z nich cieszyć. Kolejną sprawą jest fakt, iż dzieci kiedy się pokłócą, często bardzo gwałtownie się ze sobą godzą, nie żywią urazy zbyt długo. Taka postawa inspiruje mnie do tego, aby zawsze wybaczać.
Jak ogólnie wygląda praca nauczyciela przedszkolu?
Niektórzy mówią, iż praca w przedszkolu jest taka prosta, wystarczy tylko bawić się z dziećmi. Realia wcale tak nie wyglądają. Masz pod swoją opieką ponad 20 dzieci, twoim obowiązkiem jest zadbać, aby każde z tych dzieci było bezpieczne. W sytuacjach, kiedy dzieci się kłócą, bądź choćby biją, trzeba zachować zimną krew i niezwykłą cierpliwość oraz rozwagę. W twoich rękach jest nauczenie dzieci zasad moralnych oraz podstawowych pojęć edukacyjnych i wiele wiele innych. Dochodzą do tego także spotkania z rodzicami, konsultacje indywidualne, praca biurowa. Tak wygląda to w praktyce.
Czy twoim zdaniem zawód nauczyciela jest powołaniem?
Zdecydowanie tak. Wierzę, iż jest to misja powierzona mi przez Boga. Pragnę okazywać dzieciom Bożą miłość, a także nauczać zasad moralnych i jak być człowiekiem, którzy postępuje w sposób dobry i rozważny.
Wspomniałaś, iż niektóre dzieci nie szanują rodziców i nauczycieli. Jak to adekwatnie wygląda?
To zależy od dziecka. Jest wiele dzieci, które nauczycieli szanują. Jednakże uważam, iż w dzisiejszym świecie jest coraz więcej dzieci, które nie szanują nauczycieli i odnoszą się do nich niezbyt przyjemnie, z czym osobiście wiele razy się spotkałam.
Nie będą ukrywać, iż wspólnie należymy do Kościoła Chrześcijan Baptystów – Kościoła EXE w Gdańsku, jak odnalazłaś Jezusa?
Tak, zgadza się. Mogę powiedzieć, iż Jezusa zaczęłam poznawać od dziecka. Moja Babcia od początku opowiadała mi o Bogu, czytała Biblię dla dzieci, zabierała do Kościoła na szkółkę niedzielną. Kiedy dorosłam, nie przestałam go poznawać. Każdego dnia dowiaduję się o Nim czegoś nowego i zaskakującego. Nigdy z tego nie zrezygnuję.
Dlaczego Kościół Chrześcijan Baptystów?
Odpowiada mi spokojna i stonowana atmosfera w Kościele Chrześcijan Baptystów i oczywiście Słowo Boże tam głoszone, które trafia do mojego serca.
Jak trafiłaś do Baptystów?
Poprzez moją Babcię. Najpierw ona odnalazła Kościół Baptystów i zaczęła mnie tam zabierać. Kiedy dorosłam sama zdecydowałam, iż to jest moje miejsce, tam czuję się jak w domu.
Kim są dla ciebie Baptyści?
Poznałam z bliska Kościół Baptystów, iż jest głoszone tam Słowo Boże zgodne z Biblią, iż ludzie prawdziwie kochają tam Pana Boga.
Jak z twojej perspektywy wygląda to, co zrobił dla nas Jezus?
W życiu człowieka jest obecny grzech. Chociaż byśmy zapierali się nogami i rękami, żeby nie grzeszyć, to i tak nam to nie wyjdzie, ponieważ jesteśmy niedoskonali i żyjemy w niedoskonałym świecie. Jako ludzie czyniący złe rzeczy nie możemy przebywać ze Świętym Bogiem. Co w tym wypadku zrobić? Z rozwiązaniem przychodzi Jezus , który postanawia wziąć na siebie karę za nasze złe czyny, żebyśmy mogli oddać Jemu nasz grzech. Wtedy będziemy czyści i święci. Wystarczy przyjąć i uwierzyć w to, co Jezus dla nas zrobił, a już zawsze będziemy mieć dostęp do Boga. Będziemy żyć z Nim na Ziemi, a po śmierci w Niebie.
Czym jest dla ciebie perspektywa zmartwychwstania?
Gdyby Jezus nie zmartwychwstał, to nie moglibyśmy żyć wiecznie z Bogiem w Niebie. Gdyby Jezus umarł i nie zmartwychwstał oznaczałoby to, iż śmierć Go pokonała, iż nad Nim panuje i jest silniejsza. Jednakże Jezus zmartwychwstał, co oznacza, iż jest silniejszy od śmierci, pokonał ją i tym samym otworzył nam drzwi do życia wiecznego w Niebie.
Jak wygląda życie w doczesności?
Jest jak wzgórza i doliny. Są chwile radości, ale też chwile trudności. Te miłe wyzwalają w nas wdzięczność i pozwalają cieszyć się pełnią tego, co mamy oraz tego, czego doświadczamy. Natomiast te trudne momenty uczą nas, jak być lepszymi ludźmi, zmieniają nasze wnętrze, sprawiają, iż stajemy się mądrzejsi i silniejsi.
Czy twoim zdaniem, doczesność to droga do wieczności?
Z całą pewnością. W wieczności z Bogiem będzie podobnie jak na Ziemi, tylko o niebo lepiej.
Jak wygląda twoja „służba w EXE”?
Jestem w służbie uwielbienia i śpiewam na Nabożeństwie. Pomagam też w kateringu podczas naszych niedzielnych spotkań, czasem także zrobię pyszne ciacho.
Czy twoja wiara, przekłada się na pracę w przedszkolu?
Zdecydowanie. Kiedy tylko nadarza się okazja mówię dzieciom o Bogu i staram się kochać je tak, jak Bóg mnie ukochał.
Czy osoba wierząca ma trudniej w XXI wieku?
To zależy w jakim kraju żyjemy. W Polsce osoba wierząca ma łatwiej niż na przykład w Afryce czy Iranie, gdzie chrześcijanie giną z powodu tego, iż wierzą w Jezusa i Go kochają. My mamy te błogosławieństwo, iż możemy swobodnie wyznawać swoją wiarę.
Jaka jest twoim zdaniem przyszłość Baptystów w Polsce?
Myślę, iż świetlana. Cały czas ludzie się nawracają i przybywa ich do Kościoła.
Na czym polega dziś ewangelizacja?
Polega na tym, aby mówić, iż Jezus jest jedynym ratunkiem w tym zepsutym świecie, iż On ratuje od śmierci, beznadziei i smutku. Jezus jest jedyną nadzieją.
Czy Jezus jest dziś atrakcyjną dla młodych ludzi?
Myślę, iż to kwestia indywidualna. Dla niektórych młodych ludzi tak, a dla niektórych niestety nie. Ja poznałam Jezusa jako mała dziewczynka i stał się wtedy dla mnie wspaniałym Ojcem i przyjacielem.
Jak lubisz odpoczywać?
Lubię oglądać seriale, inspirujące filmy, porządkować dom.
Jakie są twoje pasje po za pracą i naszym Kościele EXE?
Moją największą pasją jest śpiew, staram się kształcić w tym najbardziej jak tylko potrafię. Poza tym gram na gitarze i ukulele.
Rozmawiał: Bronisław Waśniewski-Ciechorski