Studenci socjologii pod okiem dra Łukasza Rogowskiego sprawdzali perspektywę osób studiujących na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Wytypowali obszary, które warto zmienić w przestrzeni akademickiej. 24 lutego, w pierwszy dzień nowego semestru akademickiego, do wyników badania odniosła się rektor UAM prof. Bogumiła Kaniewska.
Badania nad przestrzenią wspólną na poszczególnych wydziałach uniwersytetu trwały od marca do lipca 2024 r. Prowadzone były przez studentów z Wydziału Socjologii UAM i Koło Naukowe Osób Studiujących Socjologię. Opiekę merytoryczną nad badaniami sprawował dr Łukasz Rogowski. Wyniki zostały opracowane na podstawie 18 wywiadów z osobami administrującymi budynkami, a także rozmów na stoiskach konsultacyjnych na kampusach, ankiety ogólnouniwersyteckiej wśród osób studiujących (łącznie 1150 ankiet). Przeprowadzono też 19 wideospacerów z osobami studiującymi.
„Ciało pamięta siedzenie w ławce”
Jak powiedziała podczas konferencji rektor UAM prof. Bogumiła Kaniewska, postulatem, który najgłośniej wybrzmiał wśród sugestii zmian, jest „odszkolnienie” uniwersytetu. Nie chodzi tu bynajmniej o sposób prowadzenia zajęć, ale o zagospodarowanie przestrzeni. Wskazują na potrzebę tworzenia chill-roomów, które są ważnym elementem budowania więzi w przerwie od zajęć. Wśród potrzeb wymieniają też miejsca ciszy, które sprzyjają skupieniu, ale także pozwalają się wyciszyć, co doceniają zwłaszcza osoby neuroatypowe. Na niektórych wydziałach UAM zdążyły już powstać i cieszą się dużą popularnością wśród żaków. Do kwestii „odszkolnienia” uczelni odniosła się też obecna na konferencji rzeczniczka prasowa UAM Małgorzata Rybczyńska:
– Uczniowie nie chcą siedzieć w ławkach. Nie chcą, żeby ich ciało pamiętało ten układ, który zapamiętało ze szkoły średniej – mówi Małgorzata Rybczyńska, rzeczniczka prasowa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
Jak zaznacza, niektóre sale dydaktyczne mają jednak tak skonstruowane pomieszczenia, iż ławki są już przytwierdzone i nie da się zmienić tego ułożenia. Jednak w strefach wspólnych coraz częściej pojawiają się pufy, podwieszane fotele, poduchy do siedzenia. Tak jest przytulniej.
Uczestnicy badania zwrócili też uwagę na potrzebę ponownego uruchomienia Uniwersyteckiego Zielonego Budżetu Obywatelskiego. Ten działał przed pandemią. Teraz studenci chcą, by powrócił.





Co już ofertuje UAM?
Wśród wymienionych jako potrzebne miejsc i inicjatyw pojawiały się też takie, które w przestrzeni uniwersyteckiej już funkcjonują. Jak wymieniła prof. Bogumiła Kaniewska na wszystkich kampusach UAM działa łącznie 30 pomieszczeń socjalnych (to strefy chillout, pokoje nauki, kuchnie i jadalnie). Już niedługo pojawi się kolejnych 14. Oprócz tego do dyspozycji studentów pozostaje19 lokali gastronomicznych w poznańskich kampusach i 6 w filiach zamiejscowych. Można korzystać też z 39 automatów w kampusach w Poznaniu i 4 w filiach zamiejscowych oraz z 7 kawiarenek samoobsługowych w poznańskich kampusach.
Spośród wszystkich wydziałów najwyżej pod kątem dostosowania do badanych potrzeb znalazło się Collegium Biologicum. Tam znajduje się aż 7 stref chillout i 2 pomieszczenia do pracy cichej.