Kto by cię taką potrzebował? Lena, nie fotografuj mnie z profilu. Nie trzeba Olga rzuciła wściekłym spojrzeniem na fotografkę z ich działu prasowego. Po co tam stoisz i robisz zdjęcia?
Pani Olgo, fotografuję wszystkich zmieszała się Lena, która biegała wokół okrągłego stołu z honorowymi gośćmi i pstrykała aparatem. Chcę, żeby wszyscy byli na zdjęciach.
Mnie fotografuj tylko frontalnie i tylko z tamtego miejsca. Rozumiesz? Proszę. Tylko prosto, z tej perspektywy. Dziękuję odcięła Olga ostro. Koledzy, wróćmy do omawiania umowy.
Goście patrzyli na Olgę ze zdziwieniem, ale nikt się nie odezwał. Była szefową, więc mogła sobie na wszystko pozwolić, choćby dyrygować fotografem podczas podpisywania wielomilionowej umowy.
Lena teraz celowała ostrożniej, pilnując, by Olga zawsze patrzyła w obiektyw i nigdy nie wpadła w kadr bokiem. Koledzy dawno ją ostrzegli, ale zapomniała i teraz dostała reprymendę. Choć szczerze nie rozumiała, co złego jest w zdjęciach z profilu. Przecież wszystko wyglądało dobrze.
Ale dla Olgi nie mogło być dobrze czy w porządku. Wszystko musiało być idealne. Tak zawsze mówiła jej mama:
Olu, musisz być idealna. Idealna dla męża, dzieci, współpracowników i świata. Ludzie powinni na ciebie patrzeć i mówić: ona jest doskonała.
Mamo, bardzo się staram.
Wiem, córeczko. Starasz się, ale za mało. Poszłaś do szkoły w źle wyprasowanej bluzce. Jak można? Dlaczego nie wyprasowałaś, jak kazałam?
Prasowałam, ale i tak zostały zagniecenia. Myślałam, iż nie widać Olka spuściła głowę.
jeżeli coś jest dobrze wyprasowane, nikt nie zauważy. jeżeli źle zauważy każdy. Zapamiętaj to.
Dobrze, mamo Olka pociągnęła nosem. Było jej przykro i bała się rozczarować matkę.
I nie trzyj nosa, Olu. Masz go i tak wielkiego. A jak się mazgajisz, to zajmuje pół twarzy. Trzeba było tak się urodzić I ta garbata końcówka. Kiedy macie zdjęcia do szkolnego albumu?
We wtorek.
No to ćwicz przed lustrem, jak usiąść i patrzeć w obiektyw, żeby nos nie wyglądał na taki ogromny.
Dobrze, zrobię to.
Patrz prosto i lekko przechyl głowę. Tak będzie lepiej. Spróbuj teraz. Tak, właśnie tak.
Olka, ze łzami w o