Nauczyciele dostaną narzędzia do kompleksowej analizy każdego ucznia – zapowiada Ministerstwo Edukacji Narodowej. Ocena funkcjonalna będzie miała za zadanie wczesne wykrycie dzieci z różnego rodzaju problemami, dzięki czemu będą mogły one liczyć na szybkie wsparcie. W czwartek (4 grudnia) w Kielcach odbyła się prezentacja kwestionariusza, którym będą posługiwali się oceniający. O zaletach wprowadzanego rozwiązania mówiła Izabela Ziętka, wiceminister edukacji.
– Chcemy, aby pomoc mogła być dostępna dla wszystkich dziecka i żeby kryteria tej pomocy były jasne. Pracujemy nad tym, żeby to nie opinia poradni, nie orzeczenie tę pomoc wyznaczało, ale by prowadziła do tego konkretna potrzeba dziecka rozpoznana przez specjalistów szkolnych, przez nauczycieli – tłumaczyła Izabela Ziętka.
Ministerstwo przygotowując narzędzie do oceny funkcjonalnej uczniów opierało się na dużym projekcie badawczym Uniwersytetu Śląskiego, który wykazał, iż duża część uczniów mających problemy musi mierzyć się z nimi sama. Przygotowany kwestionariusz pozwoli stwierdzić m.in. jak uczeń komunikuje się z nauczycielem, jak odnajduje się w grupie rówieśniczej.
04.12.2025. Kielce. Świętokrzyski Urząd Wojewódzki. Konferencja „Ocena funkcjonalna w praktyce szkolnej” Na zdjęciu: Izabela Ziętka, wiceminister edukacji narodowej / Fot. Jarosław Kubalski – Radio KielceMonika Majkowska, pedagog specjalny ze Szkoły Podstawowej nr 25 w Kielcach mówi, iż ocena funkcjonalna to w praktyce rozszerzenie tego, co w tej chwili dzieje się w szkołach. Przynajmniej dwa razy w roku robiona jest ocena poziomu funkcjonowania uczniów, którzy zostali zdiagnozowani w poradni psychologiczno-pedagogicznej. – Teraz dostajemy narzędzie, które pozwoli taką diagnozę zrobić większej grupie dzieci, również tych, które nie mają stwierdzonych problemów edukacyjnych – tłumaczy.
– Problemów jest bardzo dużo. Najczęstsze są zachowania trudne wynikające z trudnych sytuacji domowych. Czasem jest to brak możliwości w uczeniu się, brak technik czy umiejętności w ogóle nabywania wiedzy. Ale niekiedy są to po prostu zwyczajne problemy emocjonalne, czy porzucenie emocjonalne dziecka – tłumaczy.
Piotr Łojek, świętokrzyski kurator oświaty przyznaje, iż część nauczycieli obawia się konieczności prowadzenia oceny funkcjonalnej dzieci. – Każda nowość wywołuje jakiś lęk. My staramy się pokazać, jak taka ocena powinna wyglądać i dlaczego jest potrzebna. Temu służy dzisiejsze spotkanie i dzisiejsze warsztaty dla nauczycieli, podczas których w praktyce poznają narzędzie przygotowane przez MEN – tłumaczy kurator.










