Czym różni się nauka w szwedzkiej szkole od nauki w Polsce? Można się zdziwić

radiokielce.pl 8 godzin temu
Zdjęcie: Czym różni się nauka w szwedzkiej szkole od nauki w Polsce? Można się zdziwić


W tym kraju uczniowie wybierają, jakich przedmiotów chcą się uczyć, są finansowo motywowani do chodzenia na lekcje, ale nie mogą wnosić do szkoły telefonów komórkowych. O różnicach, ale też podobieństwach edukacji w Szwecji i Polsce rozmawiała w środę (21 maja) młodzież w Zespole Szkół nr 3 w Kielcach.

Placówkę odwiedziło 21 uczniów ze Skandynawii. Oliwia Eriksson, która wzięła udział w spotkaniu mówiła, iż różnic między szkołą szwedzką, a polską jest sporo.

– My mamy zajęcia od 9.00 do 14.00, w Polsce lekcje potrafią trwać dłużej. Możemy wybierać sobie przedmioty, które nas interesują. Ja zdecydowałam się na program społeczny, uczę się na przykład kryminologii. Ale mamy też oczywiście takie podstawowe przedmioty jak matematyka, język szwedzki i język angielski. Ich uczy się każdy – opowiadała Oliwia.

Polską i szwedzką szkołę różni też podejście uczniów do porządku i czystości. – W Polsce nie ma śmieci na korytarzach, u nas młodzież przykłada do tego mniejszą wagę – przyznała Oliwia.

Hela i Weronika, uczennice Zespołu Szkół nr 3 w Kielcach stwierdziły, iż poznanie zasad obowiązujących w szwedzkich szkołach było bardzo ciekawe. Według Heli, młodzież w Szwecji ma dużo luźniejsze podejście do nauki.

– Rozmawiałam z kilkoma dziewczynami i one mówiły, iż się nie przykładają specjalnie do nauki. Po prostu sobie siedzą na lekcjach, też mają o wiele mniej lekcji – mówiła Hela. Weronika dodała, iż kilka zasad chętnie wprowadziłaby również w Polsce. – Uczniowie dostają pieniądze za to, iż chodzą do szkoły. Poza tym, mają darmowy dojazd, mogą wracać autobusami i taksówkami – powiedziała.

Tamara Hachulska, nauczycielka angielskiego w Zespole Szkół nr 3 oraz doradca metodyczny w Samorządowym Ośrodku Doradztwa Metodycznego i Doskonalenia Nauczycieli w Kielcach zapewniała, iż młodzież z Polski i Szwecji jest bardzo podobna. Duże różnice natomiast występują w organizacji nauki i zasadach obowiązujących w szkołach.

– Pierwsza zasadnicza to taka, iż oni uczą bardziej praktycznych rzeczy. Lekcje realizowane są tyle co u nas, ale jest ich mniej. Są bardziej treściwe, nastawione na treści praktyczne, teorii nie ma tyle, co w Polsce. o ile mówimy o angielskim, to uczniowie uczą się go w inny sposób, lekcje są nastawione na naukę komunikacji w tym języku – podkreślała.

Zdaniem Tamary Hachulskiej, kontakt uczniów różnych państw to też doskonały sposób na naukę języka.

– Dziś są u nas Szwedzi, jakiś czas temu byli uczniowie z Izraela. Młodzież musi jakoś się porozumieć i udaje im się to – tłumaczyła.

Uczniowie ze Szwecji przyjechali do Kielc w ramach programu wymiany Erasmus +.

Idź do oryginalnego materiału