80 nowych szafarzy
– Cieszymy się rekordową liczbą tych, którzy są przedłużeniem rąk księdza w parafii – mówi ks. prof. Mateusz Potoczny, dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego odpowiedzialny za przygotowanie szafarzy. – Ich funkcja jest bardzo ważna. Najbardziej z tego powodu, iż każdego tygodnia będą odwiedzali z Komunią św. chorych, którzy sami już do kościoła przyjść nie mogą. Ponad polowa parafii w diecezji ma szafarzy, ale w trochę mniej niż w 200 wciąż ich nie ma. Jest więc pole do działania.
Kandydaci na szafarzy przyjeżdżali do Opola w cztery kolejne soboty listopada. Uczestniczyli w kursie podstaw teologii, w tym liturgiki. Także w kursie praktycznym udzielania Komunii św. i zanoszenia jej do chorych. Całość zakończyła się egzaminem.
– To istotny dzień dla was – mówił szafarzom przed udzieleniem posługi biskup Rudolf Pierskała. – Adwentowe oczekiwanie ma się dzisiaj wypełnić w waszym życiu. Św. Jan Chrzciciel , adwentowy przewodnik prowadzi nas ku oczekiwaniu, nawróceniu i nadziei. – To jest dobry przewodnik dla nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej, skoro ich zadaniem jest przygotowanie drogi Panu Jezusowi do serc osób chorych, starszych i samotnych.
Posługa dla innych, nie dla siebie
– Zanosząc Komunię św., będziecie do chorych wypowiadać słowa św. Jana Chrzciciela: Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata. – dodał biskup. – I jak tamten prorok będziecie wskazywać na Jezusa, który prawdziwie jest obecny pod postacią chleba. Starajcie się świecić przykładem życia, wiarą, dobrymi obyczajami. Dawajcie świadectwo tej prawdziwej obecności Jezusa pod postacią Chleba. Dlatego sami też gorliwie korzystajcie z Eucharystii. Przyjmujecie tę posługę nie dla swojego wyróżnienia, ale dla służby braciom i siostrom.
Nowi szafarze zobowiązali się, iż będą rozdawać wiernym Ciało i Krew Pańską w służbie Kościoła. A także, iż będą udzielać Eucharystii z najwyższą czcią i szacunkiem. Biskup ustanowił ich szafarzami i udzielił im błogosławieństwa.
Jednym z nich jest pan Łukasz Kozioł z parafii NSPJ (oo. Jezuitów) w Opolu. Na co dzień pracuje przy produkcji rolet. – Proboszcz chciał, żebym został szafarzem – mówi. – Namawiał mnie, bo nie od razu byłem na tę istotną posługę zdecydowany. Mam nadzieję, iż będę zarówno rozdzielał Komunię św. w czasie mszy, jak i zanosił ją chorym. Od kilku lat jestem lektorem, a teraz zrobiłem kolejny krok bliżej ołtarza. Żona była za tym i wyraziła zgodę na moją posługę.
Marcin Jędorowicz z parafii Świętej Rodziny jest nauczycielem i katechetą. – W parafii mamy trzech szafarzy. Dwóch przeszło na emeryturę, dwóch nas dzisiaj ustanowiono – mówi. – Czas pandemii pokazał, jak bardzo posługa chorym w parafii jest ważna. Mam świadomość, iż będę pomocnikiem, to znaczy narzędziem w ręku Pana Boga. To jest odpowiedzialność. Trzeba spokornieć i swoim życiem, przykładem Pana Jezusa pokazywać.
Na koniec liturgii ks. biskup wręczył każdemu z szafarzy stosowny dokument. Będzie on obowiązywał przez rok, następnie będzie wymagał przedłużenia.