Dlaczego Palantir rekrutuje absolwentów szkół

manager24.pl 1 dzień temu

58-letni prezes Alex Karp nigdy nie pozostawia wątpliwości, iż uważa Palantir za jedną z najwspanialszych firm na świecie. Jego doroczne konferencje prasowe często przeradzają się w samozadowolenie, połączone z tyradami na temat idiotyzmu tych, którzy, jego zdaniem, nie dostrzegają geniuszu amerykańskiego systemu – i po prostu odmawiają współpracy z nimi.

Firma wprowadziła nową praktykę, która ma na celu wzmocnienie bazy fanów i wpojenie potencjalnym przyszłym pracownikom swoich wartości już na wczesnym etapie: poprzez nowy program rozwoju firma zamierza rekrutować absolwentów szkół bezpośrednio – z pominięciem uniwersytetów.

Jesienią Palantir uruchomił nowy, czteromiesięczny program „Meritocracy Fellowship”, dający 22 absolwentom szkół średnich, wybranym spośród 500 kandydatów, możliwość zapoznania się z firmą. Zaoferowano im perspektywę pracy, jeżeli osiągną dobre wyniki.

„System szkolnictwa wyższego jest zepsuty” – wyjaśnił Palantir w poście na LinkedIn przed rozpoczęciem programu, odzwierciedlając opinię wielu zwolenników MAGA na temat sytuacji edukacyjnej w USA. Rekrutacja odbywała się na podstawie wadliwych kryteriów. Merytokracja i doskonałość przestały być celem instytucji edukacyjnych.

Firma podziela tę opinię z wieloma aktywistami MAGA. Wśród nich jest współzałożyciel Palantir, Peter Thiel (58), który lata temu zachęcał studentów do porzucania studiów, a choćby uruchomił własny, choć mocno krytykowany, program przedsiębiorczości. Innym przykładem jest współzałożyciel Palantir, Joe Lonsdale , który wraz z innymi krytykami amerykańskiego systemu edukacji założył w 2021 roku „anty-woke” Uniwersytet w Austin, którego pierwszy rocznik rozpoczął działalność w 2024 roku.

Alternatywa zaproponowana przez Palantir (która najwyraźniej również wymagała doskonałych wyników testów kwalifikacyjnych): czteromiesięczny program dla maksymalnie 22 absolwentów. Obejmował on praktyczne doświadczenie w firmie , kurs spontanicznego myślenia i prezentacji w miejscu pracy oraz, według doniesień prasy amerykańskiej, intensywny kurs wiedzy o społeczeństwie USA w stylu MAGA. Program obejmował również wycieczkę na pole bitwy wojny secesyjnej pod Gettysburgiem, a także wykłady z historii Stanów Zjednoczonych, od „początków Zachodu” po studia przypadków polityków takich jak Abraham Lincoln i Winston Churchill. Wszystko to za miesięczną pensję w wysokości 4600 dolarów.

Nadal nie wiadomo, ilu stażystów ostatecznie otrzyma ofertę pracy po ukończeniu programu w listopadzie. Jednak dla Palantira całe przedsięwzięcie powinno być warte zachodu już z samych powodów marketingowych.
Idź do oryginalnego materiału