Domek dla mrówek - Autumn's monologue.

mysweetlittlebunny.blogspot.com 5 lat temu
"Dziecięca troska"

Marysia to moja najmłodsza siostrzyczka kończąca w tym roku 5 lat.

Przyjeżdzając na jeden dzień do domu rodzinnego poszłam z nią do ogrodu zbierać orzechy włoskie.

Niektóre z orzechów posiadały tę wadę, iż były wydrążone i wyjedzone przez ptaki - z dziurą, puste w środku.
.
Można by powiedzieć, iż nie nadawały się już praktycznie do niczego.

Jednak jakie było zaskoczenie, jak bardzo mogłam się pomylić.

Marysia podniosła jednego z nich i położyła przy mrowisku.

- Marysiu, co Ty robisz?

- To będzie taki domek na zimę dla mrówek - odrzekła - Będzie im ciepło i będą miały też w nim co jeść, bo tam są reszki orzecha.

Jakież to rozkoszne pomyślałam.

W te jesienne dni słuchajcie co dzieci mają do powiedzenia.

Ich przepiękny świat i wyobraźnia nie znają granic.

_______

Doceniajcie każdą z chwil.

B U N N Y


Zapraszam was do co czwartkowych Autumn's Monologue by Bunny.

Miłego dnia!






Wyzbierane orzeszki.


Marysia i nasz kocurek.


Domek dla mrówek.













Idź do oryginalnego materiału