Miasto Kalisz ujawniło dane, które jasno pokazują, iż nowy przedmiot szkolny – edukacja zdrowotna – od samego początku spotkał się z masową rezygnacją uczniów i rodziców. Chociaż jego celem jest rozwijanie kompetencji zdrowotnych młodych ludzi, zainteresowanie nim okazało się bardzo niewielkie.
Liczby nie kłamią — jak wygląda sytuacja?
Według informacji przekazanych przez Wydział Edukacji Urzędu Miasta Kalisza, w roku szkolnym 2025/2026:
Szkoły podstawowe | 4 817 | 2 898 | 1 919 | ok. 39,86 % |
Licea ogólnokształcące | 2 177 | 210 | 1 967 | ponad 90 % |
Technika | 1 362 | 77 | 1 285 | ok. 94 % |
Szkoły branżowe | 709 | 78 | 631 | ok. 89 % |
Razem | 9 065 | 3 263 | 5 802 | 64 % rezygnacji (uczestniczy ~36 %) |
Ze statystyk wynika, iż aż 64 % uczniów w Kaliszu zdecydowało się wypisać z edukacji zdrowotnej. Tylko nieco ponad jedna trzecia z tych, którzy mogli uczęszczać, faktycznie się zapisała.
Różnice między typami szkół – dramatycznie słaba frekwencja w szkołach średnich
Najbardziej szokujące dane dotyczą szkół ponadpodstawowych:
- W liceach ogólnokształcących deklaracje uczestnictwa złożyło tylko 210 spośród 2 177 uczniów — to mniej niż 10 % ogółu.
- W technikach sytuacja pozostało gorsza: 77 uczniów z 1 362 zdecydowało się na uczestnictwo — blisko 94 % zrezygnowało.
- W szkołach branżowych również dominowały rezygnacje — 631 z 709 uczniów nie weźmie udziału w zajęciach (ok. 89 %).
W szkołach podstawowych rezygnacje również były znaczące — 1 919 osób na 4 817 uprawnionych wypisało się, co daje blisko 40 % rezygnacji.
Co więcej, w niektórych liceach zainteresowanie nowym przedmiotem było niemal zerowe. W III Liceum Ogólnokształcącym im. Mikołaja Kopernika i IV Liceum Ogólnokształcącym im. Ignacego Jana Paderewskiego żaden uczeń nie zadeklarował uczestnictwa. W przypadku I Liceum im. Adama Asnyka zanotowano tylko 1 ucznia deklarującego udział, w II LO — 10 osób.
Przyczyny rezygnacji — co mówią władze i eksperci?
Z danych i wypowiedzi władz miasta oraz mediów wynika, iż główne czynniki, które mogły zniechęcać do udziału, to:
- Nieobowiązkowy charakter przedmiotu
Ponieważ edukacja zdrowotna nie jest obowiązkowa, decyzję o uczestnictwie lub rezygnacji pozostawiono rodzicom i uczniom — wielu skorzystało z opcji rezygnacji. Minister edukacji Barbara Nowacka przyznała, iż spodziewano się frekwencji poniżej 50 % — właśnie z uwagi na tę dobrowolność.
- Brak zaufania i kontrowersje wokół treści programu
Część krytyki dotyczyła edukacji seksualnej, roli wartości, a także obaw, iż program może naruszać światopogląd rodziców. W mediach i opiniach publicznych przewijały się zarzuty dotyczące „deprywacji” czy „ideologii”.
- Słaba kampania informacyjna i brak wyjaśnień
W relacjach szkolnych i medialnych wskazywano, iż wielu rodziców nie miało jasności, czego będzie dotyczył nowy przedmiot, jakie treści będą poruszane i jakie korzyści przyniesie. To mogło powodować rezygnacje z ostrożności.
- Organizacyjne i praktyczne bariery
W szkołach średnich wiele osób dojeżdża z zewnątrz lub ma napięty grafik zajęć — dodanie kolejnego nieobowiązkowego przedmiotu mogło być uciążliwe.
Wnioski i pytania na przyszłość
Statystyki z Kalisza nie pozostawiają złudzeń — edukacja zdrowotna nie wzbudziła masowego zainteresowania w swoim debiutanckim roku. Zgłoszone deklaracje wskazują, że:
- Nowy przedmiot nie zyskał akceptacji wśród uczniów szkół średnich, gdzie rezygnacje sięgały 90–94 %.
- Nawet w szkołach podstawowych rezygnacje były znaczące — niemal 40 %.
- W niektórych szkołach zainteresowanie było bliskie zeru.
Te dane rzucają poważne wątpliwości co do skuteczności wprowadzenia edukacji zdrowotnej w obecnej formie. jeżeli pomysł ma przetrwać i przynieść realne efekty, konieczne mogą być:
- lepsza informacja i wyjaśnienia dla rodziców i uczniów,
- przemyślenie włączenia przedmiotu jako obowiązkowego lub preferencyjnego w planie,
- modyfikacje treści, by były lepiej zaakceptowane społecznie,
- wsparcie dla szkół i nauczycieli w realizacji programu.
Minister edukacji Barbara Nowacka podkreśla, iż edukacja zdrowotna to niezwykle istotny przedmiot, który ma pomóc młodym ludziom dbać o zdrowie fizyczne i psychiczne, rozumieć swoje emocje, a także kształtować postawy prozdrowotne i odpowiedzialne relacje z innymi. Jego głównym celem jest wspieranie uczniów w budowaniu świadomości zdrowotnej i dobrostanu, a nie – jak zaznacza minister – zastępowanie wychowania do życia w rodzinie.
PZA