O różnych sposobach wykorzystania dronów – nie tylko w aspekcie militarnym – dyskutują uczestnicy II Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej w Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie. Wiodącym tematem jest rozwój bezzałogowych platform w służbach mundurowych i transporcie.
O szczegółach reporter Łukasz Grabczak.
Są coraz ważniejsze w gospodarce
– Drony zyskały na znaczeniu militarnym, ale są także coraz ważniejsze w gospodarce – mówi dr Piotr Olszewski z Dęblińskiej Szkoły Orląt. – jeżeli chodzi o szeroko pojętą rozrywkę – fotografie, wykonywanie map, geodezje, leśnictwo, myśliwych, straż pożarna, zarzewia ognia, termowizja. Z uwagi na to, iż są tanie drony są powszechnie wykorzystywane w policji, straży granicznej.
– Postęp się dokonał – przyznaje dyrektor Centrum Naukowo-Badawczego Ochrony Przeciwpożarowej w Józefowie, str. bryg. Paweł Janik. – Jeszcze niedawno traktowano wykorzystanie dronów jak coś abstrakcyjnego, w tej chwili stają się one nie odłącznym elementem wielu akcji w kontekście rozpoznania czy to pożaru lasu dzięki kamer termowizyjnych czy również wewnątrz obiektów rozpoznania sytuacji – czy strażacy mogą wejść czy jest to niebezpieczne. W tej chwili drony są na tyle nowoczesne, iż można w sposób planowy, automatyczny dokonać skanu danego terenu. Można zmapować teren i później go systematycznie przeszukiwać z wykorzystaniem optycznych kamer, czy termowizyjnych.
Są coraz częściej wykorzystywane
– Drony są już powszechnym narzędziem pracy strażaków – dodaje komendant Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Rykach, st. bryg. Krzysztof Morawski. – Dla przykładu województwo lubelskie zapewnia takiego drona w każdej komendzie powiatowej. Są one coraz częściej wykorzystywane w rzeczywistych działaniach i z dużym skutkiem. Udaje się odnaleźć zaginione osoby, szczególnie w takich trudnodostępnych terenach zwłaszcza w porach, które sprzyjają różnego rodzaju zagrożeniom np. ze względu na niskie temperatury.
Szkoły widzą potrzebę szkolenia młodzieży w zakresie wykorzystania bezzałogowców
– Potrzeba szkolenia młodzieży w zakresie wykorzystania bezzałogowców widzą coraz częściej także szkoły średnie. Tak jest m.in. w Powiatowym Zespole Szkół nr 3 w Wejherowie o czym opowiada nauczyciel przedmiotów zawodowych, Michał Ceszke. – Mamy coś takiego jak Akademii Nowoczesnych Technologii. Są to zajęcia dodatkowe dla uczniów, którzy są chętni. Od tego roku uczniowie na lekcji latają dronem. Od przyszłego roku wdrażamy taką innowację, żeby we wszystkich klasach informatycznych, programistycznych, logistyków, spedytorów oraz w klasie licealnej o profilu pożarniczym żeby jedna godzina w tygodniu była godziną latania dronami, żeby uczniowie, którzy kończą naszą szkołę byli obeznani z tymi środkami latającymi.
– Rozwój dronów przede wszystkim pod kątem militarnym jest niezwykle istotny – mówi instruktor dęblińskiej Szkoły Orląt, por. Hubert Kazimierczak. – Konflikt na Ukrainie pokazuje, iż warto inwestować w bezzałogowce i warto w nie inwestować. Podstawowe możliwości bezzałogówców to rozpoznanie, pozyskiwanie informacji na temat przeciwnika, wykrywanie, identyfikacja, a potem wykorzystanie bezzałogowców bojowych do rażenia oraz następnie określenie skutków tego rażenia.
Aby pilotować drona, trzeba przejść niełatwą drogę!
Tego właśnie uczą się studenci dęblińskiej uczelni, choć jak przyznają nie jest to wiedza łatwa
– Jest to kawał ciężkiej pracy, bo zanim zaczniemy pilotować takiego drona bojowego musimy przejść szkolenie PPL, czyli licencje na samoloty. Dopiero później możemy zostać szkoleni na poważniejsze statki. Na pewno jest to proces wymagający. Zacznijmy od samego początku. Trzeba dostać się do szkoły. Na pierwszym roku jest bardzo dużo przedmiotów ścisłych inżynieryjnych – to jest pierwsze wyzwanie. Drugie wyzwanie pojawia się w okresie wiosenny, kiedy pojawiają się pierwsze loty. Wiele osób na tym etapie szkolenia ma pewne problemy i dopiero później, na roku 3, zaczynamy praktykę typowo dronową. Zaczyna się ona kursem teoretycznym. Głównym bezzałogowym statkiem powietrznym jest Bayraktar TB2. Na czwartym roku już są praktyki w bazach docelowych – opowiada jeden ze studentów.
Dodajmy, iż w tym roku na kierunek związany z pilotażem bezzałogowych statków powietrznych w dęblińskiej uczelni przyjęto 36 osób.
A konferencja potrwa w Dęblinie do piątku. Ostatniego dnia będzie jej towarzyszyła wystawa i pokaz bezzałogowych platform oraz systemów antydronowych.
ŁuG / opr. AKos
Fot. pixabay.com









