Dziecko przynosi rysunek, a ty co? "Przestań używać tego słowa"

gazeta.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Shutterstock/vitmark


Po co dziecko przychodzi do rodzica i pokazuje mu swój rysunek? Oczekuje pochwały? Niektórzy twierdzą, iż niekoniecznie, bardziej potrzebuje uwagi i zainteresowania się dziełem przez mamę lub tatę.
Dziecko przychodzi do rodzica, żeby z dumą pokazać mu kolejny rysunek, jaki zrobiło kilka chwil wcześniej. Rodzic - niezależnie od tego, czy na kartce jest imponujące arcydzieło, czy niezrozumiałe dla niego szkice - zwykle chwali dziecko i mówi: "Ale pięknie!" Chce w ten sposób dać malcowi do zrozumienia, iż docenia jego starania, podobają mu się jego prace i zachęcić do wykonywania kolejnych. Okazuje się jednak, iż dziecko niekoniecznie przychodzi do mamy lub taty w tym właśnie celu.
REKLAMA


Zobacz wideo Takich imion nie możesz nadać dziecku w Polsce


Chwalisz dziecko? "Przestań używać tego słowa"
Takiego zdania są twórcy nagrania udostępnionego na Instagramie na koncie go4it_centrumtreningu, skierowanym do rodziców, którym zależy na aktywnym i nowoczesnym wspieraniu rozwoju swoich pociech. Nagranie zostało opatrzone komentarzem: "Przestań używać tego słowa". Dowiadujemy się z niego: "5, 7-letnie dziecko przychodzi do ciebie z rysunkiem nie po to, żebyś powiedziała: ładnie czy brzydko, tylko po to, żeby pokazać ci, co zrobiło. To jest kluczowa sprawa w ogóle, po co dzieci przychodzą do rodziców. Dziecko przychodzi do nas po to, żeby zostać wysłuchane, a nie żeby zostać pochwalone, czy przekonane do czegoś. Ogromna pokusa jest, żeby robić inaczej". Co zatem należy powiedzieć na widok arcydziała pociechy? "Widzę" - twierdzą twórcy nagrania i dodają, iż można też dziecko spytać o to, co narysowało i co zamierza narysować w dalszej kolejności.


Nie każdy zgadza się z takim podejściem
Pod opublikowanym nagraniem pojawiło się wiele komentarzy internautów, zaskoczonych takim pomysłem na reakcję rodziców. Ktoś napisał: "A co jest złego w chwaleniu? Można przecież pochwalić i zapytać o rysunek autora. Jedno nie wyklucza drugiego. Sam komunikat: 'widzę', jest moim zdaniem oschły i niezbyt sympatyczny. Chwalmy dzieci, a wyrosną na pewnych siebie dorosłych". Ktoś inny dodał: "Już samo słowo super, fajnie itd. jest lepsze niż oschle 'widzę'. Tak jest z każdym tematem, wszystko, co kiedyś było ok, teraz jest podważane. Nie tylko w przykładzie z rolki".


Ktoś jeszcze inny stwierdził: "Całe życie byłem chwalony przez mamę w najmniejszych rzeczach, do dzisiaj tak zostało. Uwielbiam to uczucie. Dziś robi to moja żona - chwali i docenia. To powoduje, iż moje prace i starania są zauważane, co powoduje, iż chcę robić więcej i być lepszą wersją siebie. Moje dzieci słyszą na okrągło komplementy choćby w najmniejszych rzeczach i choć z wieloma rzeczami 'książkowymi' się zgadzam, to w tym wypadku uważam, iż wyżej opisane podejście po prostu krzywdzi".
Uratujmy szkołę Kiry w Polsce. Tej w Ukrainie już nie ma.Gazeta.pl i Ukrayina.pl są partnerami medialnymi zbiórki Fundacji PCPM na przetrwanie Centrum Edukacji dla kilkuset dzieci uciekających przed wojną. Wesprzyj na pcpm.org.pl/szkola.
Idź do oryginalnego materiału