Dziecko wyciągnęło z piasku dziwny przedmiot. "To było straszne, gdzie ludzie mają rozum?!"

gazeta.pl 1 tydzień temu
Słoneczne dni zachęcają do odwiedzania plaż. Dzieciaki uwielbiają bawić się w piasku. Niestety, zdarza się, iż mogą tam znaleźć coś, czego bez wątpienia nie powinny.
Piękna pogoda zachęca do odpoczynku na plaży. Już podczas majówki można było zobaczyć mnóstwo rodzin z dziećmi, które spędzały czas nad wodą. Najmłodsi uwielbiają "ogromną piaskownicę" i chętnie z niej korzystają, choćby gdy na kąpiel pozostało za zimno. Jak się okazuje, czasem mogą wykopać coś, co może być dla nich zagrożeniem.
REKLAMA


Zobacz wideo Sprytna wyprawa na plażę, czyli zrób sobie torbę, grilla i wkłady do lodówki, a potem ukryj cenne rzeczy!


Niestety wielu plażowiczów zapomina, iż należy dbać o środowisko i wyrzucać śmieci do miejsc, które są do tego przeznaczone. Napisała do nas pewna sfrustrowana mama, która przyznaje, iż niedawno "zamarła, widząc, co wykopało jej dziecko z piasku".
Pety w piasku. "Dziecko myśli, iż to patyczki"
Karolina jest mamą dwuletniej Milenki. Na majówkę postanowiła zabrać córkę, by pobawiła się na plaży. Nie spodziewała się jednak, iż zamiast wypocząć, tak się zdenerwuje.


Moja córka kocha plażę, uważa ją za ogromną piaskownicę, na której może robić niezliczoną ilość dołków, babek itp. Dlatego, gdy tylko zobaczyłam prognozy pogody na majówkę, zaczęłam szukać jakiegoś domku, gdzie będzie blisko do plaży. Wahaliśmy się nad jeziorem i morzem, ostatecznie wybraliśmy drugą, aczkolwiek droższą opcję. I nie tylko jak wpadłam na ten pomysł, bo naprawdę przez te kilka dni, na plaży były prawdziwe tłumy


- opowiada kobieta. Przyznaje, iż jej córka była wniebowzięta i nie wypuszczała łopatki ze swoich małych rączek. Niestety, drugiego dnia zdarzyło się coś, co popsuło nastrój mamie dziecka.


Córka kopała dołki, śmiejąc się radośnie. Nagle zobaczyłam, iż trzyma coś w dłoni i wkłada do ust. Podbiegłam zobaczyć, co to jest i zamarłam... Okazało się, iż to niedopałek papierosa! No kto tak robi, iż rzuca pety na plaży, gdzie przecież wiadomo, iż bawią się dzieci! gwałtownie wyciągnęłam to świństwo z ust dziecka, ale jestem przerażona. Skąd mam wiedzieć, kto go wcześniej palił? I sama myśl, iż moje dziecko włożyło to do buzi przyprawia mnie o dreszcze


- pisze nasza czytelniczka. Przyznaje, iż "czuje się winna i chce jej się płakać, iż nie dopilnowała swojej córki i nie zdążyła zareagować, zanim pet znalazł się w ustach jej pociechy".


Dziecko na plaży Shutterstock, autor: gteschner
Mąż kobiety uspokaja ją i mówi, iż to nie jej wina a takich sytuacji w życiu może się zdarzyć jeszcze (niestety) wiele. To jednak jej nie uspokaja.


Straciłam całą ochotę na plażowanie, czuję panikę, jak widzę, iż moja córka grzebie w piasku. Mąż mówi, iż muszę wyluzować, a ja najchętniej zamieniłabym już plaże na górskie wycieczki. Wiem, iż powinnam to w sobie zwalczyć, jednak ciągle boję się, iż ten pet może przyczynić się do rozwinięcia się jakiejś choroby u córki. choćby zadzwoniłam do naszego pediatry, ale powiedział, iż nic nie powinno się stać, skoro gwałtownie go wyjęłam. Mimo to bardzo się boję


- opowiada kobieta. Jest oburzona, po pierwsze tym, iż ludzie palą papierosy na plaży, a po drugie, iż zamiast wyrzucić niedopałek do kosza, to wtykają go w piasek. Rozmawiała z koleżankami i okazuje się, iż one również były świadkami tego, jak dziecko znalazło peta w piasku.
Czy można palić na plaży?
Wiele osób zastanawia się, czy w dzisiejszych czasach palenie papierosów na plaży jest w ogóle dozwolone. Wiadomo przecież, iż tzw. dymka nie wolno puścić w pomieszczeniach np. publicznych obiektów kultury i wypoczynku, dworcach kolejowych, czy autobusowych. choćby w klubach są dziś wyznaczane specjalne strefy dla osób palących.


Okazuje się jednak, iż na plaży można palić, ale tylko pod jednym warunkiem - jeżeli nie ma takiego zakazu. A na większości z nich (szczególnie mowa o plażach strzeżonych) obowiązuje zakaz palenia. Za jego złamanie można dostać mandat. Palacz może zostać ukarany kwotą od 50 do 500 zł. Urlopowicze powinni pamiętać, by podczas wyjazdu sprawdzać miejscowe przepisy. Przykładowo w Świnoujściu, Darłowie, Kołobrzegu, czy Gdańsku jest całkowity zakaz palenia na obszarze strzeżonych plaż oraz kąpielisk.


Pomimo zakazu palenia tytoniu oraz spożywania alkoholu, plażowicze robią to nagminnie. Część z użytkowników plaż wyrzuca niedopałki do śmieci, ale duża część ląduje w piasku. Pomimo przeczesywania mechanicznego oraz napowietrzania piasku, wyczyszczenie plaży z wszystkich niedopałków jest bardzo trudne. Niemniej jednak pracownicy sprzątający dokładają wszelkich starań do tego, żeby wyczyścić plaże do ostatniego papierosa. Sprawę ułatwiłaby samodyscyplina plażowiczów, którzy wykorzystywaliby swoje "popielniczki" (butelki bądź opakowania) po to, by nie "kiepować" w piach. Pomimo tego, iż papieros jest utworzony z octanu celulozy, czyli jest biodegradowalny, jego szacowany rozkład to 10 lat


- powiedział w rozmowie z Onetem koordynator gdyńskich kąpielisk morskich w Gdyńskim Centrum Sportu, Bartłomiej Rutkowski.Problemem są nie tylko niedopałki papierosów. Niektórzy wyrzucają też na plaży (albo co gorsza - zakopują w piasku) także inne przedmioty np. kapsle, szkło, butelki. One też mogą zrobić komuś krzywdę.
Zdarzyła Ci się podobna sytuacja, która Cię zaniepokoiła podczas wypoczynku na plaży? Napisz do nas na edziecko@agora.pl!
Idź do oryginalnego materiału