Dzień Dziecka w Łomży. Tłumy na Starym Rynku
Z okazji Dnia Dziecka na łomżyńskim Starym Rynku zagościły tłumy dzieci. Całe klasy z nauczycielami oblegały łomżyńskie lodziarnie. Dzieci opanowały też najnowszą fontannę, która w ciepły dzień przynosiła ochłodę i była świetnym obiektem zabaw.
Emeryci w cieniu odpoczywali i przyglądali się wesołym zabawom i przysłuchiwali nietypowemu o tej porze gwarowi. Do dzieci dołączyli uczestnicy i widzowie Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego ,,Walizka”. Zapytaliśmy mieszkańców miasta o opinie na temat nowowyremontowanego rynku w centrum Łomży.
,,Można zobaczyć fontannę , na ławeczkach posiedzieć, można zobaczyć jak kiedyś wyglądała Łomża, ale jest za mało zieleni tutaj jednak„- ocenia Przemek Filipkowski uczeń SP 9 w Łomży.
,,Wcześniejszy był trochę lepszy, bo wcześniej było trochę drzew a teraz sam beton i fontanna jedna”– zauważa Rafał Pleciński z tej samej szkoły.
,,Życie tu jest, tętni, całkiem ładnie” – mówi Krzysztof Łupiński. Ale zapytajcie mamę. To Łomżynianka z dziada pradziada.
Pytamy więc i okazuje się, iż trafiamy na prawdziwego eksperta od Starego Rynku.
,,Jak remont tu był, to ja byłam prawie codziennie, sprawdzałam stan robót – żartuje Łomżynianka
To była taka ślamazarna robota, przez te wykopy, bo okazało się , iż tam zostały ślady starego ratusza. Zwiedziłam trochę świata. Byłam s Stanach w Kalifornii, ale Łomża jest dla mnie najważniejsza. Prawie codziennie jestem tutaj w centrum i podoba mi się. To jest kawałek historii mojego przeżycia. Ładnie się to prezentuje. Ja z sentymentem wracam do pewnych rzeczy, ale dla mnie ta rzeczywistość jest sympatyczniejsza.Wszędzie teraz tak jest. Dzieci na rowerach, dzieci na wózeczkach. Nie krytukuję tego” – ocenia Elżbieta Łupińska emerytka.
To jest patelnia proszę pani. Gorąco, upał. Tak Ratusz zadecydował, bo będą mieli tu wszystko na oku.Żeby było więcej drzew czy jakiś rabaty kwiatowe. Wiem, iż to jest chyba taka moda. Jak byłam na wycieczce z seniorami, to w innych miastach to samo jest. – mówi nam seniorka- emerytka Pani Marianna z Łomży.
Bardzo estetycznie.To miejsce nie tylko ładne, ale już zdążyło zdobyć popularność. Bardzo długo czekaliśmy. Trwało to w nieskończoność.Ostateczny efekt jest bardzo miłą niespodzianką Niejeden mieszkaniec chyba oczekiwał, iż tu fontanna powstanie i powstała. Jesteśmy bardzo zadowoleni. – mówi Wiktoria Ruszczyk, nauczycielka z Łomży.