REKLAMA
Decyzje ws. edukacji zdrowotnej mają paść po nowym rokuWiceszefowa resortu edukacji podkreśliła także, iż decyzje w sprawie edukacji zdrowotnej "muszą być podjęte" w pierwszych trzech miesiącach nowego roku. - Muszą być podjęte, ze względu na kalendarz legislacyjny - wyjaśniła. Przypomniała następnie, iż Lewica od początku stała za tym, aby ten przedmiot był obowiązkowy. - On napotkał różne polityczne trudności. Zresztą ministerka Barbara Nowacka też mówi o tym, iż resort przecież chciał w pierwotnej wersji obowiązkowości tego przedmiotu - powiedziała. Podkreślała również, iż edukacja zdrowotna jest przedmiotem "bardzo dobrze prowadzonym". - Program edukacji zdrowotnej jest nastawiony na naukę na szanowaniu inteligencji dzieci i młodzieży. (...) Ja wiem, iż teraz narażę się na różne memy, ale takie już życie polityczki i polityka. Myślę, iż dzieci wiedzą, iż masturbacja istnieje - dodała. Przekonywała, iż "ważne jest dla dzieci, żeby ktoś fachowo, bez emocji, z fachową wiedzą rozmawiał z nimi o tym, czym to zjawisko jest, z czym się wiąże, dlaczego to się dzieje z ich ciałem, a nie, iż będziemy udawać, iż nie dojrzewamy, iż życie płciowe nie istnieje".
Zobacz wideo
Edukacja zdrowotna miała być kontrowersyjna, a nie jest
Ilu uczniów uczestniczy w zajęciach z edukacji zdrowotnej? 13 listopada Ministerstwo Edukacji Narodowej podsumowało pierwsze miesiące funkcjonowania edukacji zdrowotnej. Przypomnijmy, iż przedmiot ten został wprowadzony - jako nieobowiązkowy - z początkiem roku szkolnego 2025/2026. "W roku szkolnym 2025/2026 w zajęciach z edukacji zdrowotnej uczestniczyło 920 925 uczniów, czyli około 30 proc. wszystkich uprawnionych. Dane z prawie 100 proc. szkół pokazują, iż najwięcej uczestników jest w szkołach podstawowych - 804 539 uczniów (40,36 proc. uprawnionych), w liceach ogólnokształcących 55 003 (10,08 proc.), a w technikach 30 729 (7,78 proc.), w branżowych szkołach I stopnia 27457 (14,40 proc.), szkołach artystycznych 3083 (18,33 proc.)" - przekazał resort. W komunikacie zaznaczono, iż frekwencja zależała m.in. od organizacji pracy szkoły, umiejscowienia przedmiotu w planie lekcji, uwarunkowań lokalnych czy specyfiki szkoły. Najwięcej uczniów uczęszcza na zajęcia z edukacji zdrowotnej w województwach: wielkopolskim (38,59 proc.), lubuskim (38,31 proc.) i kujawsko-pomorskim (37,26 proc.). Najmniej w - podkarpackim (17,19 proc.), podlaskim (21,53 proc.) oraz lubelskim (21,72 proc.). Przeczytaj także: Wrócą obowiązkowe prace domowe? Wiadomo, jakie zdanie mają Polacy [SONDAŻ]Źródła: Radio ZET, MEN


















