Nowy przedmiot w szkołach wywołał burzę. Edukacja zdrowotna zastąpiła wychowanie do życia w rodzinie, a Kościół nawołuje do sprzeciwu wobec lekcji. Najnowszy sondaż pokazuje jednak jasno – większość Polaków nie chce, by duchowni zabierali głos w tej sprawie.

Fot. Warszawa w Pigułce
Nowy przedmiot w szkołach budzi spór. Większość Polaków nie chce głosu Kościoła
Wraz z początkiem roku szkolnego w polskich szkołach pojawił się nowy przedmiot – edukacja zdrowotna, który zastąpił wychowanie do życia w rodzinie. Choć lekcje mają charakter nieobowiązkowy, temat już wzbudził ogromne emocje. Najwięcej kontrowersji budzi zaangażowanie Kościoła w debatę wokół tego przedmiotu. Najnowszy sondaż IBRiS dla Radia ZET pokazuje, iż większość Polaków nie chce, by duchowni wypowiadali się w tej sprawie.
Edukacja zdrowotna zamiast WDŻ
Nowy przedmiot obejmuje zagadnienia związane ze zdrowiem fizycznym, psychicznym, seksualnym, społecznym i środowiskowym. Ma charakter interdyscyplinarny – łączy elementy nauk przyrodniczych, medycznych, społecznych i humanistycznych. W tym roku szkolnym uczestnictwo w lekcjach jest dobrowolne. Rodzice, którzy nie chcą, by ich dziecko brało w nich udział, muszą do 25 września złożyć pisemną rezygnację dyrektorowi szkoły. Uczniowie pełnoletni podejmują decyzję samodzielnie.
Kościół wzywa do sprzeciwu
Część duchownych oraz Episkopat krytykują wprowadzenie edukacji zdrowotnej. Księża apelują do wiernych, by rezygnowali z zajęć, a politycy prawicy wspierają te wezwania. To sprawiło, iż w przestrzeni publicznej pojawiło się pytanie, czy Kościół powinien zabierać głos w tej sprawie.
Co myślą Polacy?
Według sondażu IBRiS, 66,4 proc. badanych uważa, iż Kościół katolicki nie powinien ingerować w kwestię lekcji edukacji zdrowotnej. Zdecydowany sprzeciw wyraziło 50,8 proc. ankietowanych, a 15,6 proc. raczej się z tym nie zgadza. Odmiennego zdania było 25,7 proc. respondentów – w tym 12,4 proc. wyraziło zdecydowane poparcie dla głosu Kościoła, a 13,3 proc. raczej się zgadza.
Sprzeciw wobec angażowania duchownych częściej wyrażają mężczyźni (69 proc.) niż kobiety (63 proc.). W grupie wyborców partii rządzących aż 97 proc. ankietowanych sprzeciwia się ingerencji Kościoła, podczas gdy wśród sympatyków opozycji opinie są bardziej podzielone – 47 proc. jest za głosem duchownych, a 44 proc. przeciwko.
Badanie IBRiS
Sondaż został przeprowadzony 29 i 30 sierpnia 2025 roku na reprezentatywnej próbie 1069 Polaków metodą CATI, czyli telefonicznych wywiadów wspomaganych komputerowo.
Nowy przedmiot w szkołach i zaangażowanie Kościoła w dyskusję wokół niego stały się jednym z gorętszych tematów początku roku szkolnego, a wyniki badania jasno pokazują, iż większość społeczeństwa woli, by duchowni nie zabierali w tej sprawie głosu.