Edukacja zdrowotna w szkołach – licealiści i uczniowie techników masowo rezygnują

radiokielce.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Średnia wielkość oddziału w szkole podstawowej to 17 uczniów


Rodzicom i opiekunom został ostatni dzień na decyzję, czy ich dziecko będzie brało udział w zajęciach edukacji zdrowotnej. To nowy, nieobowiązkowy przedmiot, który od września trafił do podstawówek i szkół średnich. Do czwartku, 25 września, można wypisać swoją pociechę z tych lekcji.

Radio Kielce zapytało dyrektorów kilku kieleckich szkół, czy dużo takich deklaracji do środy (24 września) zostało dostarczonych do placówek.

Urszula Dulnik, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 8 informuje, iż zdecydowana większość uczniów będzie uczęszczała na lekcje edukacji zdrowotnej. Jedynie około 10 procent rodziców zdecydowało się na rezygnację z zajęć.

– Wygląda to bardzo dobrze, zwłaszcza w klasach 4-6. Największy procent rezygnacji jest w klasach 8. To dlatego, iż uczniowie chcą tę godzinę poświęcić na dodatkowe zajęcia i korepetycje z przedmiotów egzaminacyjnych, czyli języka polskiego, matematyki, języka angielskiego – informuje.

Urszula Dulnik dodaje, iż uczniowie i rodzice zostali poinformowani, iż w ramach edukacji zdrowotnej dzieci nie będą tylko siedziały w ławkach, ale planowane są wyjścia na przykład na zajęcia fitness, czy wizyty dietetyka w szkole. – To zachęciło część osób do tego przedmiotu – przyznaje.

O ile w szkołach podstawowych w lekcjach edukacji zdrowotnej będzie brała udział większość uczniów, to w szkołach średnich mało kto na nich zostanie. Władysław Zaucha, dyrektor Zespołu Szkół Elektrycznych mówi, iż na 445 uczniów, których objął nowy przedmiot, do środy (24.09.) w jego szkole nie wypisało się tylko 16,4 procent.

– Na 17 oddziałów, w 8 klasach zrezygnowali wszyscy uczniowie – przyznaje dyrektor.

– Część klas będzie chodziła na ten przedmiot, a tam gdzie została jedna czy dwie osoby, będą zajęcia międzyoddziałowe. Te dzieci mają bardzo dużo lekcji, bo 36 – 37 godzin tygodniowo. Niekiedy te zajęcia kończą się po godzinie 18, więc uczniowie nie chcą poświęcać czasu w dodatkowy przedmiot, jak edukacja zdrowotna – tłumaczy Władysław Zaucha.

Również w IV Liceum Ogólnokształcącym w Kielcach duża grupa uczniów zrezygnowała z edukacji zdrowotnej.


Idź do oryginalnego materiału