Edyta Stein – Gwiazda Europy

echo24.tv 1 tydzień temu

– Wrocław jest miejscem szczególnym na mapie pamięci o Edycie Stein. To tutaj urodziła się. Znajdujemy się przy Uniwersytecie Wrocławskim, gdzie studiowała w 1911 i 1913. Była jedną z niewielu kobiet w tamtych czasach, więc jest pewną prekursorką, chociażby ze względu na te jej odwagę i samo zaparcie w studiowaniu, warto ją upamiętnić. Chcemy we Wrocławiu o tym opowiadać, a mój projekt to jest badanie, dlaczego zwykli wrocławianie, Europejczycy idą śladem Edyty Stein. To jest moje pierwsze zadanie, aby zobaczyć, dlaczego tak się dzieje. We Wrocławiu, w Lublińcu, ale też w niemieckiej Kolonii, czy w Echt w Holandii, ludzie mają taką tradycję chodzić śladami Edyty Stein. Ja chcę to zauważyć, zbadać i przygotować tę ekspertyzę, czy przez Wrocław, Lubliniec, Duszniki, Sobótkę, Echt, Kolonie, czy może iść europejski szlak poświęcony tej postaci – tłumaczy dr Marek Kosendiak.

– Coś zobaczyć, zbadać, a nie tylko, jak dzisiaj popatrzę w internecie i to wystarczy, jak o tym przeczytam. Pan Marek pokazał nam, iż my tutaj siedzimy i jak mrówki studiujemy, te wszystkie ścieżki odkrywamy, a młodość ma to do siebie, iż lubi przygody, eksperymenty i myślę, iż pan Marek zaprowadzi nas jeszcze w niejedno miejsce – mówi Maria KrompZaleska, dyrektor Domu Edyty Stein.

– Projekt Marka Kosendiaka, który zakłada zbadanie, czy możliwe jest ustanowienie tak zwanego Europejskiego Szlaku Kulturowego Edyty Stein, to jest szansa na to, żeby postać Edyty Stein była bardziej znana i we Wrocławiu, i na świecie. Mi by się marzyło, by każdy młody człowiek, który wychodzi z edukacji we Wrocławiu, z systemu edukacji, jest absolwentem szkoły średniej, żeby on w tej swojej przygodzie uczniowskiej był także w domu Edyty Stein, choć raz, żeby poznał tę postać. Marzy mi się także, żeby Dom Edyty Stein jeszcze bardziej był odwiedzany przez gości zagranicznych. To się dzieje, ale można sobie wyobrazić, iż jeżeli powstanie Europejski Szlak Edyty Stein, to Dom Edyty Stein przy ulicy Nowowiejskiej we Wrocławiu będzie centrum tego szlaku – dodał dr Marek Mutor, wiceprezes Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu

Dr Marek Kosendiak odwiedzi m.in. Lubliniec, Gliwice, Oświęcim, Duszniki-Zdrój, a w Europie takie miejsca jak: Kolonia, Getynga, Freiburg, Echt, Hranice i Paryż.

– W ramach projektu przede wszystkim ja ruszam w trasę. To ja będę zwiedzał i to jest dla mnie wielka przygoda, po prostu tak życiowa przygoda. Chcę w różnych formach, nie tylko samochodem, ale pieszo, koleją, tak jak Edyta Stein przed stu laty, chcę przemierzać te miejsca i spotykać ludzi. Chcę odetchnąć po prostu od tych swoich codziennych zadań, bo to ja zwykle sobie stawiam to pytanie: „co zrobić, aby ludzi przyciągnąć na wydarzenie, co zrobić, aby ich zainteresować?”. Tym razem to ja zadam tym uczestnikom spotkań pytanie: „dlaczego tu przyszli?”. To ja chcę się dowiadywać, to ja chcę też czerpać od wrocławian, Europejczyków inspirację – dodał dr Marek Kosendiak.

Projekt można śledzić m.in. na specjalnym profilu Edith Stein’s European Route. Pierwszy przystanek Sobótka i spotkanie w Muzeum Ślężańskim.

Idź do oryginalnego materiału