W systemie ochrony zdrowia narasta napięcie, które może niedługo przerodzić się w ogólnopolski protest. W tle są zapowiadane zmiany, rosnące koszty i brak jednoznacznych decyzji ze strony rządu. Głos zabierają nie tylko przedstawiciele związków zawodowych, ale i dyrektorzy placówek, którzy alarmują, iż sytuacja staje się coraz bardziej kryzysowa.

Fot. Warszawa w Pigułce
Nastroje w służbie zdrowia gwałtownie się zaostrzają. Ogólnopolski Związek Pracodawców Szpitali Powiatowych (OZPSP) otwarcie grozi strajkiem generalnym. Powód? Brak środków na sfinansowanie zapowiedzianych przez rząd podwyżek, które mają wejść w życie już 1 lipca 2025 roku. Choć władze zapewniają, iż wszystko odbywa się zgodnie z ustawą, przedstawiciele szpitali alarmują: sytuacja jest dramatyczna, a finansów na wypłaty zwyczajnie nie ma.
Podwyżki bez pokrycia. Szpitale: „Nie damy rady ich wypłacić”
Według rządowych deklaracji, od 1 lipca 2025 r. pensje w ochronie zdrowia wzrosną zgodnie z ustawowo zapisanym mechanizmem powiązanym z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej. Problem w tym, iż szpitale – zwłaszcza powiatowe – nie mają zagwarantowanego finansowania na pokrycie tych podwyżek. Jak podaje OZPSP, podwyżki wyniosą średnio 14 proc., a realne wsparcie finansowe od państwa to jedynie 6–7 proc. całkowitych kosztów.
Zarząd związku apeluje do Ministerstwa Zdrowia o pilne działania. – Wydatki na wynagrodzenia pochłaniają już 75–80 proc. budżetów szpitali – mówi Mariusz Trojanowski z OZPSP. – Bez dodatkowych środków wiele placówek stanie na skraju niewypłacalności.
Kto ile zyska? Szczegółowe wyliczenia podwyżek
Podwyżki mają objąć wszystkich pracowników medycznych i powiązanych z systemem ochrony zdrowia. Wzrost wynagrodzeń zależny będzie od tzw. współczynnika pracy i stanowiska. Oto przykładowe kwoty:
- Lekarz ze specjalizacją: 11 863,49 zł (wzrost o 1488,04 zł)
- Lekarz bez specjalizacji: 9736,25 zł (wzrost o 1221,23 zł)
- Farmaceuta z tytułem magistra i specjalizacją: 10 554,42 zł (wzrost o 1323,85 zł)
- Pielęgniarka z tytułem magistra i specjalizacją: 8345,35 zł (wzrost o 1046,76 zł)
- Opiekun medyczny lub pracownik ze średnim wykształceniem: 7036,28 zł (wzrost o 882,57 zł)
- Pracownik z wykształceniem poniżej średniego: 5318,12 zł (wzrost o 667,06 zł)
Łączny koszt tych zmian, według Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, wyniesie ponad 9 miliardów złotych rocznie.
Ostatnia tak duża podwyżka? Rząd chce wyhamować
Eksperci ostrzegają, iż to mogą być ostatnie tak spektakularne podwyżki w sektorze ochrony zdrowia. Małgorzata Gałązka-Sobotka, ekspertka ds. zarządzania ochroną zdrowia, stwierdziła, iż Polska nie może sobie pozwolić, by tylko jednej grupie zawodowej gwarantować stałe rewaloryzacje płac. Jej zdaniem niezbędne jest znalezienie równowagi – również wobec nauczycieli, służb mundurowych czy sektora publicznego.
Nie tylko medycy. Kolejne grupy też grożą protestami
Napięcia narastają także w innych sektorach. Nauczyciele domagają się 10 proc. podwyżki i jasnych zasad rozliczania godzin ponadwymiarowych. Ich przedstawiciele również zapowiadają możliwy protest, jeżeli nie dojdzie do porozumienia z resortem edukacji.
Służba zdrowia mówi „dość”
Jeśli rząd nie zapewni szpitalom odpowiednich środków, groźba ogólnopolskiego strajku może się ziścić już latem. Wzrost kosztów wynagrodzeń, bez realnego wsparcia finansowego, może bowiem doprowadzić do paraliżu systemu opieki zdrowotnej – i to nie tylko w małych szpitalach powiatowych, ale w całej Polsce. czasu w decyzje jest coraz mniej.